Trójka Jordana Mathewsa zapewniła zwycięstwo PGE Spójni Stargard nad WKS Śląskiem Wrocław 81:79 w sobotnim spotkaniu Energa Basket Ligi!
Gospodarze świetnie weszli w to spotkanie i po zagraniu Adama Brenka prowadzili 6:0. Po chwili wrocławianie zagraniem Aleksandra Dziewy doprowadzili jednak do remisu. PGE Spójnia zanotowała jednak kolejny zryw, a dzięki kontrze Ajdina Penavy była już lepsza o siedem punktów. Po akcji Courtneya Fortsona różnica wzrosła nawet do 11 punktów! Po 10 minutach było 23:13. Akcje 2+1 Łukasza Kolendy i Jeremiah Martina zbliżyły przyjezdnych na pięć punktów w drugiej kwarcie. Stargardzianie ciągle potrafili jednak utrzymywać przewagę, bo ważnymi zawodnikami byli Penava, Benson oraz Fortson. Później zespół trenera Andreja Urlepa zareagował jednak serią 9:0 i po trójce Justina Bibbsa wychodził na prowadzenie! Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 46:47.
Turniej finałowy Suzuki Pucharu Polski zostanie rozegrany już od 16 do 19 lutego 2023 r. w Hali Globus w Lublinie! Pomorze Zachodnie reprezentować będzie King Szczecin oraz PGE Spójnia Stargard.
W turnieju finałowym Suzuki Pucharu Polski zagrają gospodarze: Polski Cukier Start Lublin oraz siedem innych najlepszych drużyn w tabeli Energa Basket Ligi po 15 rozegranych kolejkach: WKS Śląsk Wrocław, BM Stal Ostrów Wielkopolski, King Szczecin, Trefl Sopot, Legia Warszawa, PGE Spójnia Stargard i Anwil Włocławek.
W zaległym spotkaniu 14. kolejki Energa Basket Ligi King Szczecin okazał się lepszy od Trefla Sopot - 103:79.
Po bardzo wyrównanym początku, to King zaczął powoli budować przewagę. Po kolejnych akcjach Phila Fayne’a oraz Filipa Matczaka był już lepszy o siedem punktów. Następnie świetnie radził sobie Andrzej Mazurczak, a po akcji wykończonej przez Kacpra Borowskiego gospodarze prowadzili 12 punktami. Sytuację gości poprawiał Rolands Freimanis, ale po 10 minutach było 31:22.
Jordan Mathews w ostatniej kwarcie rzucił aż 16 punktów, a jego PGE Spójnia Stargard pokonała na wyjeździe Polski Cukier Start Lublin 94:85 w ostatnim niedzielnym meczu Energa Basket Ligi.
Od początku spotkania bardzo aktywny był Cleveland Melvin i dzięki jego akcjom gospodarze mieli cztery punkty przewagi. Barret Benson i Karol Gruszecki szybko gonili wynik, a mecz był wyrównany. Ciągle to Polski Cukier Start był stroną przeważającą (także dzięki Kacprowi Młynarskiemu), ale po trójce Pawła Kikowskiego po 10 minutach było tylko 23:21. W drugiej kwarcie PGE Spójnia zbliżała się na punkt, ale Melvin sprawiał, że to lublinianie byli ciągle lepsi. Po chwili jednak do remisu rzutem z dystansu doprowadził Kikowski, a prowadzenie dawał Courtney Fortson. Później trójki trafiali Bartłomiej Pelczar i Troy Barnies, a dzięki Melvinowi to zespół trenera Artura Gronka prowadził 46:42 na koniec pierwszej połowy.
King Szczecin pokonał Suzuki Arkę Gdynia 102:88 w czwartkowym spotkaniu Energa Basket Ligi i tym samym zapewnił sobie udział w turnieju finałowym Suzuki Pucharu Polski.
Gospodarze rozpoczęli to spotkanie od rzutów z dystansu Treya Wade’a i Novaka Musicia. Później świetnie zaczął się prezentować przede wszystkim Andrzej Mazurczak, który dość szybko doprowadzał do remisu. Wejście DJ Fennera ponownie zmieniało rytm gry na korzyść gdynian. King wykorzystywał jednak błędy rywali i po wsadzie w kontrze Kacpra Borowskiego po 10 minutach był remis po 20. Zaraz na początku drugiej kwarty szczecinianie wychodzili na prowadzenie dzięki zagraniu Filipa Matczaka. Po kilku minutach dzięki trafieniu Mateusza Kostrzewskiego przyjezdni uciekali na 11 punktów. Bartłomiej Wołoszyn oraz DJ Fenner starali się zmieniać sytuację, ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 40:50.
PGE Spójnia Stargard pewnie pokonała beniaminka Energa Basket Ligi, Rawlplug Sokół Łańcut 96:63.
Gospodarze świetnie weszli w to spotkanie i po trafieniach Barreta Bensona mieli sześć punktów przewagi. Przyjezdni szybko wracali do gry, bo swoje akcje kończyli Corey Sanders i Ray Thornton. PGE Spójnia nie chciała pozwolić na zbyt wiele. Szybko swoją szansę dostawał debiutujący Ajdin Penava, a dzięki akcji Tomasza Śniega po 10 minutach było 25:18. W drugiej kwarcie przewaga stargardzian błyskawicznie wzrosła do 11 punktów - trójki trafiał Jordan Mathews, a nadal niezawodny był Benson. Zespół trenera Sebastiana Machowskiego prowadził maksymalnie 15 punktami, chociaż starał się to zmieniać m. in. James Eads. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 52:39.
Co to był za mecz! King Szczecin w środę mierzył się z jedną z najsilniejszych ekip tegorocznej edycji ENBL. Wilki Morskie musiały stawić czoła Ironi Ness Ziona. Początek meczu toczył się pod całkowite dyktando szczecińskiego zespołu. King wygrał pierwszą połowę 46:27.
W drugiej kwarcie doszło jednak do ogromnego zamieszania na boisku. W jego wyniku aż trzech zawodników Kinga został zdyskwalifikowanych. Filip Matczak, Konrad Szymański oraz Aleksander Wiśniewski musieli udać się do szatni, po tym, gdy wbiegli na parkiet będą zawodnikami ławki rezerwowych. Chcieli uspokoić wydarzenia, które miały miejsce na boisku. Przepisy są jednak w tym wymiarze bezlitosne. Sędziowie ukarali też przewinieniami niesportowymi Mateusza Kostrzewskiego i Tony'ego Meiera. Takimi samymi karami zostali obarczeni gracze rywali.
Ajdin Penava (25 lat, 206 cm) został nowym zawodnikiem PGE Spójni Stargard do końca sezonu 2022/23 Energa Basket Ligi.
Penava ostatnio występował w KK Slavija w Bośni i Hercegowinie. W ośmiu rozegranych spotkaniach zdobywał średnio 17,4 punktu, 10,4 zbiórki i 2,6 asysty. W przeszłości grał w NCAA w zespole uczelni Marshall, ponadto był graczem hiszpańskiej Baskonii (również w Eurolidze) oraz Belfius Mons-Hainaut w Belgii (także w FIBA Europe Cup). Jest reprezentantem Bośni i Hercegowiny - występował m. in. w kwalifikacjach do mistrzostw Europy i świata. |