Sporo emocji w końcówce meczu w Stargardzie! Ostatecznie Twarde Pierniki Toruń pokonały na wyjeździe PGE Spójnię Stargard 82:80 w jedynym piątkowym spotkaniu Energa Basket Ligi.
Początek spotkania był bardzo udany dla PGE Spójni i Baylee Steele’a - dzięki niemu miała cztery punkty przewagi. Z drugiej strony coraz lepiej radził sobie Daniel Amigo, a Twarde Pierniki nadal były blisko. Dopiero później, dzięki trójce Admona Gildera, stargardzianie uciekali aż na dziewięć punktów. Straty zmniejszał jeszcze James Eads - ostatecznie dzięki jego trójce po 10 minutach było tylko 27:24. Michał Samsonowicz zaraz na początku drugiej kwarty doprowadził do wyrównania, a po chwili Amigo dawał przewagę ekipie z Torunia. Mecz się zdecydowanie wyrównał, chociaż teraz to drużyna trenera Marka Łukomskiego musiała gonić. Torunianie całkowicie przejęli inicjatywę w ofensywie. Ostatecznie dzięki kolejnej akcji Michała Kołodzieja po pierwszej połowie było 42:47.
PGE Spójnia Stargard i Twarde Pierniki Toruń wracają do gry w Energa Basket Lidze!
Ostatnie spotkania PGE Spójni i Twardych Pierników zostały przełożone z powodu przypadków koronawirusa w innych zespołach. Stargardzianie wykorzystali ten czas na sprowadzenie nowego zawodnika. Kerron Johnson, były koszykarz MKS Dąbrowa Górnicza, obecne rozgrywki rozpoczął w Niemczech, ale teraz będzie odpowiadał za rozgrywanie w ekipie trenera Marka Łukomskiego.
Z powodu wykrycia przypadków zarażenia koronawirusem w zespole Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski mecz King Szczecin - Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski, który został zaplanowany na 23.01 nie odbędzie się w tym terminie.
Energa Basket Liga pracuje już nad ustaleniem nowej daty meczu.
WAŻNE: Wszystkie bilety zakupione na ten niedzielny mecz przenoszą swoją ważność na nowy termin!
Kerron Johnson (31 lat, 183 cm) ponownie zagra w Energa Basket Lidze - został nowym rozgrywającym PGE Spójni Stargard.
Amerykanin grał w Polsce w sezonie 2016/17. Wtedy dla MKS Dąbrowa Górnicza zdobywał średnio 14,2 punktu, 4,2 asysty, 2,9 zbiórki i 1,6 przechwytu w 34 rozegranych spotkaniach. Później występował w Niemczech, we Włoszech, Izraelu, Rumunii oraz Rosji. Miał okazję do zebrania międzynarodowego doświadczenia w Koszykarskiej Lidze Mistrzów i FIBA Europe Cup. Obecne rozgrywki rozpoczął w s.Oliver Baskets. W sześciu meczach ligi niemieckiej zdobywał średnio 8,2 punktu, 3 asysty i 1,2 zbiórki.
Świetne spotkanie w ofensywnie rozegrał Nemanja Nenadić, a jego Enea Zastal BC Zielona Góra pokonał Kinga Szczecin 87:71 w spotkaniu 19. kolejki Energa Basket Ligi.
Początek spotkania należał do gości, którzy po trafieniach Filipa Matczaka i Mateusza Bartosza prowadzili 2:9. Za odrabianie strat wziął się przede wszystkim Devoe Joseph. Jak się okazało - tylko na chwilę. Kolejne trafienia Stacy’ego Davisa i Thomasa Davisa dawały Kingowi trochę spokoju. Ostatecznie po 10 minutach było 16:24. Kolejne akcje Nemanji Nenadicia w drugiej kwarcie zbliżyły gospodarzy do czterech punktów. Serb był nie do zatrzymania, a po jego kolejnych rzutach wolnych to ekipa trenera Olivera Vidina wychodziła na prowadzenie! Stacy Davis nie dawał za wygraną - dzięki jego zagraniom szczecinianie ciągle byli blisko. Po akcji 2+1 Amerykanina pierwsza połowa zakończyła się remisem po 47.
W środę (12 stycznia) Enea Zastal BC Zielona Góra wraca na ligowe parkiety po przymusowej przerwie, spowodowanej koronawirusem w zespole. O godz. 18.00 w hali CRS zmierzy się z Kingiem Szczecin. I to rywal będzie zdziesiątkowany bardziej niż zielonogórska drużyna.
Przypomnijmy. 3 stycznia - dzień po meczu z Anwilem Włocławek, w którym z powodu złego samopoczucia nie wystąpili Jarosław Zyskowski i Devoe Joseph - wszyscy koszykarze Zastalu przeszli test na obecność koronawirusa. W czterech przypadkach wynik był pozytywny. W związku z tym trzeba było odwołać pojedynki z Czarnymi Słupsk w ekstraklasie i z Kalewem Tallin w lidze VTB (pierwszy został przełożony na 10 marca, nowego terminu drugiego spotkania jeszcze nie znamy).
PGE Spójnia Stargard rozpoczęła mecz Energa Basket Ligi w Sopocie od prowadzenia 19:0, ale ostatecznie to Trefl dzięki świetnej końcówce wygrał 72:71!
Stargardzianie rozpoczęli ten mecz z dużą energią i głównie dzięki akcjom Baylee Steele’a, Justina Graya i Nicka Spiresa prowadzili już 0:19! Trefl przełamał się dopiero po siedmiu minutach dzięki trafieniu Dariousa Motena. Tak dużych strat w tej części spotkania nie dało się jednak odrobić. Po rzutach wolnych Daniela Szymkiewicza po 10 minutach było 9:26. W drugiej kwarcie sopocianie zaczęli grać lepiej w ataku. Brandon Young i Darrin Dorsey sprawiali, że zbliżali się nawet na 10 punktów. PGE Spójnia odpowiedziała jednak na to serią 7:0 i… ponownie uciekała przeciwnikom. Kolejne rzuty Dorseya i Motena oznaczały jednak, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 30:39.
Polski Cukier Pszczółka Start wygrał po raz pierwszy w Energa Basket Lidze od listopada poprzedniego roku! Ekipa z Lublina pokonała na wyjeździe King Szczecin 85:81.
Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli przyjezdni, którzy po zagraniu Clevelanda Melvina prowadzili 9:2. Wobec braków kadrowych King miał spore problemy, aby na to odpowiedzieć. Starał się to robić Stacy Davis, ale to było za mało. Bardzo dobrze prezentował się Mateusz Kostrzewski, a dzięki trójce Elijaha Wilsona po 10 minutach było 17:23 po 10 minutach. Świetny początek drugiej kwarty w wykonaniu Davisa oraz Kikowskiego oznaczał remis. Później Melvin sprawiał, że Polski Cukier Pszczółka Start ponownie uciekał na pięć punktów, ale szybko zmniejszał to nie kto inny, jak Davis. Ostatecznie m. in. dzięki Kostrzewskiemu pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:49.
|
|
|