Sporo emocji w Stargardzie - wynik zmieniał się co chwilę! W czwartej kwarcie PGE Spójnia musiała gonić rywali, ale ostatecznie odrobiła straty i pokonała Polski Cukier Toruń 86:79 w piątkowym meczu Energa Basket Ligi.
Początek spotkania był wyrównany, ale po późniejszych akcjach Damiana Kuliga i Aarona Cela to goście mieli małą przewagę. PGE Spójnia nie tylko odrabiała straty, ale też wychodziła na prowadzenie, bo bardzo aktywny w ataku był Jay Threatt, a po trójkach Nicka Fausta różnica wzrosła do dziewięciu punktów. Po 10 minutach było 22:15.
![](http://ligowiec.net/photonews/13142037360.03846800.jpg) PGE Spójnia Stargard przegrała 90:99 z MKS-em w Dąbrowie Górniczej. Zawodnikiem spotkania został Andy Mazurczak zdobywca 19 punktów, 9 zbiórek, 9 asyst i 5 przechwytów.
Nick Faust na początku spotkania był bardzo skuteczny, a dzięki niemu goście mieli małą przewagę. Później nieźle prezentował się Elijah Wilson, który szybko doprowadzał do wyrównania. Niezły fragment Andy’ego Mazurczaka i Michała Nowakowskiego dał MKS prowadzenie. Dzięki rzutom wolnym Vytenisa Cizauskasa po 10 minutach było 27:21. W drugiej kwarcie PGE Spójnia goniła wynik, a po serii 80 i trafieniu Raymonda Cowelsa doprowadziła do kolejnego remisu. Po chwili trójkę dodał Faust, a to już dawało przewagę! W pewnym momencie dąbrowianie odpowiedzieli swoją serią 11:0 - kolejne trójki Wilsona całkowicie zmieniały sytuację. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 56:50.
PGE Spójnia z nowym trenerem, Markiem Łukomskim, w poniedziałek zagra na wyjeździe z MKS Dąbrowa Górnicza.
Dla MKS to będzie kolejny mecz w ciągu kilku dni - jeszcze w czwartek rywalizował z Enea Zastalem BC Zielona Góra. Po słabszym początku sezonu zawodnicy trenera Alessandro Magro grają teraz zdecydowanie lepiej, zachowując szanse na play-off. PGE Spójnia z kolei przegrała niedawno z Legią Warszawa, a teraz postawiła na wzmocnienie ławki trenerskiej. Pierwszym szkoleniowcem został Marek Łukomski, a jego asystentem pozostanie Maciej Raczyński.
King Szczecin odniósł zdecydowane zwycięstwo nad Asseco Arką Gdynia 82:50 w spotkaniu 22. kolejki Energa Basket Ligi.
Cleveland Melvin rozpoczął od czterech kolejnych trójek, a jego drużyna prowadziła już 12:0! Tę serię przerwał Filip Dylewicz, który tym występem wyrównał rekord Dariusza Parzeńskiego w liczbie występów w koszykarskiej ekstraklasie (672 mecze). Po późniejszej trójce Dustina Ware’a przewaga gospodarzy wynosiła już 15 punktów. Po 10 minutach było 24:10. W kolejnej części meczu Igor Wadowski i Bartłomiej Wołoszyn starali się reagować trójkami, ale to dawało krótkotrwały efekt. Swoje minuty wykorzystywał Wojciech Czerlonko, a pod koszami nie do zatrzymania był Michael Fakuade. Dzięki trójce Mateusza Zębskiego pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 42:24.
Pomimo wcześniejszych ustaleń i deklaracji z przyczyn osobistych musiał wycofać się z podpisu zawodnik Marcin Flieger.
Do drużyny dołączył natomiast wychowanek Dominik Grudziński, który w okresie przygotowawczym walczył o miejsce w składzie, a w pierwszym okresie sezonu dobrze prezentował się w Ogniwie Szczecin. Mamy nadzieję, że swoją ciężką pracą skutecznie wywalczy miejsce w składzie PGE Spójni. Niestety potwierdziła się dłuższa przerwa Tomasza Śniega, który w następnym tygodniu przejdzie zabieg kolana. Rehabilitacja i powrót do zespołu planowany jest za 6-8 tygodni. Na szczęście z zespołem trenuje już Kacper Młynarski i pojedzie z zespołem na najbliższy mecz. W następnym meczu zagra również Jerome Dyson, który będzie miał ostatnią szansę do przekonania trenerów o swojej przydatności do zespołu i pozostania w zespole do końca sezonu.
Tomasz Śnieg z PGE Spójni Stargard nie zagra być może nawet do końca sezonu Energa Basket Ligi. W zespole zastąpi go Francis Han z Portoryko, który ma polski paszport.
Niewykluczone, że odejdzie Jerome Dyson. W meczu z MKS-em Spójnię po raz pierwszy poprowadzi nowy trener Marek Łukomski. Zespół ma 9 zwycięstw w 20 meczach, czyli ósmy bilans w EBL. Tomasz Śnieg doznał urazu nogi w grudniu w spotkaniu ze Śląskiem we Wrocławiu, ale zagrał jeszcze w dwóch kolejnych. Potem kłopoty się pogłębiły i obecnie 31-latek jest w trakcie konsultacji lekarskich. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie potrzebna operacja, ale wiele wskazuje, że tak. Oznaczałoby nieobecność zawodnika do końca rozgrywek.
Marek Łukomski został pierwszym trenerem zespołu PGE Spójni Stargard, a Maciej Raczyński zostaje jego asystentem.
- Ta decyzja dojrzewała od paru tygodni. Długie rozmowy z trenerem Raczyńskim, rozważania co będzie najlepsze dla zespołu. Na pewno praca pierwszego trenera jest bardzo ciężka i stresująca. Trener Maciek podjął tę rękawice. Pomimo rewelacyjnych wyników zespołu i awansu do turnieju Pucharu Polski od początku miał wewnętrzne wątpliwości czy to już jest ten czas, aby być tym pierwszym. Szanujemy to, dlatego wspólnie podjęliśmy decyzję o wzmocnieniu „ławki trenerskiej”. Marek Łukomski jako zawodnik reprezentował już barwy Spójni. - informuje Zarząd PGE Spójni Stargard.
Maciej Lampe rzucił 15 punktów, a jego King Szczecin pokonał w Hali Mistrzów Anwil Włocławek 78:75 w sobotnim hicie Energa Basket Ligi.
Od początku obie drużyny miały problemy w ofensywie. Dopiero później, dzięki trafieniom Krzysztofa Sulimy i Przemysława Zamojskiego Anwil uciekał na osiem punktów. King odpowiedział na to serią 13:0! Na parkiecie pojawił się Maciej Lampe, który szybko zdobył nawet pięć punktów. Świetnie prezentował się też Mateusz Zębski, a po 10 minutach przyjezdni prowadzili 20:17. W drugiej kwarcie przewaga szczecinian wynosiła już nawet 12 punktów po rzutach wolnych Tookie Browna i Clevelanda Melvina. Ivan Almeida i Artur Mielczarek starali się na to reagować przede wszystkim rzutami z dystansu, ale na rozpędzoną ekipę trenera Jesusa Ramireza to było zdecydowanie za mało. W drugim wejściu ponownie aktywny był Lampe, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 48:38.
|
|
|