Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Osadnika, już w 5 minucie po strzale głową Maleckiego piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole. Później gra toczyła się głównie w środku boiska, żadna z drużyn nie mogła stworzyć klarownej sytuacji, aż do dwudziestej minuty kiedy to dobre dośrodkowanie Mierzwy po błędzie obrony Osadnika na bramkę zamienił Garncarz. Po straconej bramce Osadnik zabrał się niemrawo do odrabiania strat, stwarzając kilka sytuacji, ale nie udało im się ich wykorzystać. Dopiero w czterdziestej minucie po zamieszaniu w polu karnym ślizgiem Witkowski strzelił gola dla Osadnika i takim wynikiem zakończyła się pierwsza polowa.



W drugiej połowie mecz toczył się w środku pola i od czasu do czasu jedna albo druga drużyna stwarzała zagrożenie pod bramkami. Druga połowa nie przyniosła rozstrzygnięcia i potrzebna była dogrywka, w której to w 7 minucie po dośrodkowaniu Siemienskiego ładnym strzałem głową popisał się Serwatkiewicz, nie dając żadnych szans Parysowi. Po strzelonej bramce Polonia cofnęła się do obrony co utrudniło grę Osadnikowi, a Polonia groźnie kontrowała. Gdyby zawodnicy Polonii byli skuteczniejsi mogli strzelić jeszcze ze dwie bramki, ale mniejsza o to, liczy się wynik, a ten był korzystny dla Polonii.