Sobków pozostawia złudzenia
Kołobrzeska Kotwica przedłużyła swoje szanse na utrzymanie w II lidze. Dzięki wygranej 1:0 z ostatnią w tabeli Polonią Bytom, kołobrzeżanie mogą jeszcze wierzyć w cud. Początek spotkania to uważna gra w wykonaniu obu zespołów. Pierwszą ciekawą akcję przeprowadzili goście, a celnym strzałem zwieńczył ją Sławomir Musiolik. Z czasem zaczęła zarysowywać się przewaga kołobrzeżan. Tuż nad bramką przyjezdnych główkował aktywny Eryk Sobków.
W 30. minucie gola zdobył Piotr Giel, ale sędzia słusznie nie uznał tego trafienia. Najlepszą okazję tuż przed przerwą zmarnowali przyjezdni. Łatwo w szesnastkę miejscowych wpadł Krzysztof Zaremba. Nieatakowany przez zawodników Kotwicy uderzył jednak obok bramki.
W 58. minucie na bramkę Polonii huknął Tomasz Rydzak. Futbolówka powędrowała nad poprzeczką. Trzy minuty później gospodarze znaleźli drogę do siatki. Strzał Bartosza Biela odbił Marcin Michalak, ale skapitulował wobec dobitki Eryka Sobkowa. Goście mogli odpowiedzieć kilka minut później. Na szczęście kołobrzeżanie w porę zablokowali Krzysztofa Zarembę. W 72. minucie tuż obok bramki po rzucie rożnym główkował Aleksandr Nowik. Kotwica mogła dobić bytomian w końcówce spotkania. Katastrofalnie spudłował jednak Wiktor Witt.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|