Marcowe szaleństwo [wideo]
Przed Akademikami kolejne ciężkie starcie. Marcowe mecze rozgrywane są z najlepszymi drużynami w Polskiej Lidze Koszykówki. Tym razem zawodnicy prowadzeni przez trenera Kamila Sadowskiego zmierzą się z aktualnie trzecim zespołem w tabeli - BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski.
Marcowe szaleństwo - tak można w dużym uproszczeniu nazwać miesiąc, w którym koszalinianie mierzą się z topowymi drużynami z Polskiej Ligi Koszykówki. Prócz zwycięskiego meczu z Polskim Cukrem Toruń, Akademicy musieli mierzyć się z m.in. Anwilem Włocławek i Stelmetem Zielona Góra. Jeśli tego byłoby mało, podopieczni trenera Kamila Sadowskiego podejmą na własnym parkiecie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, czyli aktualnie trzecią ekipę naszej ligi. To zdecydowanie najtrudniejszy moment tego sezonu, jednak Akademicy są cały czas pozytywnie nastawieni.
- Nie wybiegamy w przyszłość. Skupiamy się na każdym następnym meczu. Chcemy skupić się na pojedynku z BM Slam Stalą. To będzie ciężkie spotkanie, ale jestem pewny, że będziemy dobrze przygotowani - mówił rozgrywający AZS, Remon Nelson.
Koszalinianie po dwóch wyjazdowych spotkaniach - ze Stelmetem Zielona Góra oraz Anwilem Włocławek, wracają do Hali Widowiskowo Sportowej, gdzie pokonali ostatnio Polski Cukier Toruń. Oczywiście drużyna prowadzona przez trenera Jacka Winnickiego jest w znacznie gorszej dyspozycji niż ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego, jednak to nie znaczy, że koszalinianie będą bez szans w pojedynku z BM Slam Stalą. W historii pojedynków biało - niebieskich z popularną Stalówką górą byli Akademicy. Tym razem jednak zdecydowanym faworytem meczu będą zawodnicy trenera Emila Rajkovicia, którzy zajmują obecnie trzecie miejsce w tabeli Polskiej Ligi Koszykówki i są jednym z murowanych faworytów do walki o medale. BM Slam Stal to zespół, który początku sezonu 2016/2017 nie mógł zaliczyć do udanych. Sytuację odmieniła zmiana trenera. Wspomniany wcześniej Emil Rajkovic sprawił, że ostrowianie zaczęli grać na miarę swoich umiejętności. Długi, doświadczony i wyrównany skład zasłużenie plasuje się w czubie tabeli. Liderem zespołu jest Aaron Johnson, który jest aktualnie najlepszym asystującym ligi (6,7). Prawdziwym utrapieniem dla koszalińskich podkoszowych będzie Shawn King, który z kolei jest... najlepszym zbierającym rozgrywek (11,1). Nie można także zapominać o Szymonie Szewczyku, byłym zawodniku AZS. Były kapitan reprezentacji Polski zdobywa 11 punktów na mecz, a jego najgroźniejszą bronią wciąż są rzuty z dystansu.
�r�d�o: AZS Koszalin
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|