Polonia rozstrzelana w derbach
Piłkarze Intermarche Regi Trzebiatów zademonstrowali pokaz siły podczas derbowego pojedynku w Płotach z tamtejszą Polonią. Podopieczni Kamila Twarzyńskiego nie dali szans przeciwnikowi zdobywając siedem goli i nie tracąc ani jednego.
Przed meczem piłkarze Regi Trzebiatów z pokorą podchodzili do swojego rywala zgodnie mówiąc, że derby rządzą się swoimi prawami i przeciwnik będzie podwójnie zmotywowany, by pokonać lidera. „ … oni postawią nam bardzo trudne warunki, bo jak wiadomo walczą o utrzymanie” - mówił przed meczem Daniel Kocur. Od pierwszego do ostatniego gwizdka na boisku było jednak widać różnicę kilku klas między obiema drużynami. Po pierwszym gwizdku sędziego piłkarze Regi potrzebowali kilku podań, by objąć prowadzenie w meczu.
Daniel Kocur dośrodkował piłkę z lewej strony boiska, bramkarz Polonii minął się z futbolówką, a Patryk Łapa głową skierował ją do bramki. Goście natychmiast zwietrzyli szansę na szybkie rozstrzygnięcie spotkania i tak też się stało. Marcin Muzyczuk po dokładnym dośrodkowaniu wyskoczył najwyżej w polu karnym rywala i głową umieścił piłkę w bramce. Jako kolejny na listę strzelców wpisał się Jarosław Jarecki, który celnym strzałem zza pola karnego nie dał szans bramkarzowi. Przed przerwą dzieła zniszczenia dopełnił Patryk Łapa, który zaimponował spokojem w polu karnym rywala przyjmując dograną piłkę i precyzyjnym strzałem umieścił ją w bramce. Młody napastnik Regi miał w tym meczu znacznie więcej okazji do zdobycia gola, lecz ostatecznie nie udało mu się ustrzelić pierwszego w karierze hat-tricka.
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się i wciąż na boisku dominowali goście, a zupełnie bezradny zespół Polonii liczył na najmniejszy wymiar kary. Kwintesencją bezradności gospodarzy była piąta bramka, kiedy po zagraniu piłki z lewej strony pola karnego obrońca Polonii sam pokonał własnego bramkarza. Piłkarze Regi poczuli krew i nie zamierzali oszczędzić rywala raz po raz ostrzeliwując bramkę Polonii. Znakomite okazje mieli między innymi Paweł Samulski i Bartek Byszewski, lecz bramkarz gospodarzy wyszedł górą z tych pojedynków. W końcówce goście zdołali zdobyć jeszcze dwa gole. Najpierw celnym strzałem z okolic linii pola karnego popisał się Marcin Muzyczuk, który w końcówce meczu raz po raz znajdował się na pozycji napastnika, nie mając zbyt wiele pracy w szeregach defensywnych. Tuż przed ostatnim gwizdkiem nieporozumienie bramkarza z obrońcą gospodarzy wykorzystał Jarek Jarecki. Dośrodkowana w pole karne piłka przeleciała tuż obok obrońcy i bramkarza Polonii, a czyhający za nimi Jarecki głową umieścił ją w pustej bramce. Spotkanie to potwierdziło, że dystans dzielący oba zespoły w ligowej tabeli nie jest przypadkowy, a zespół Regi z meczu na mecz nabiera rozpędu. Polonia Płoty - Intermarche Rega Trzebiatów 0:7 (0:4) Bramki: Łapa 2x, Muzyczuk 2x, Jarecki 2x, samobój Intermarche Rega: Gładysz, Muzyczuk, Kordowski (D. Przygoda), Major, Zaręba, Kurczak (Krzykowski), Samulski, Kocur(Kulczycki), Jarecki, Duńczak (Byszewski), Łapa
ďż˝rďż˝dďż˝o: rega.trzebiatow.pl / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: czerwin |
|