Mecz walki
Faworytem tego spotkania byli goście. Jednak mecz zapowiadał się bardzo ciekawie. W drużynie gospodarzy zabrakło Piotra Sadkowskiego, podstawowego środkowego, którego czeka przerwa ze względu na uraz ręki. W jego miejsce ponownie musiał zagrać Tomek Grażyński. Mecz rozpoczął się dobrze dla gości, ponieważ wygrali partie 18:25. Na zagrywce kapitalnie dysponowani dzisiaj byli gracze z nr 9 i 4. To głównie dzięki ich grze drużyna ta zdobyła przewagę, której nie oddała do końca seta. W drugim secie ponownie lepiej zaczęli goście. Jednak studenci z AM doprowadzili do remisu i wygraliśmy 25:23. Tutaj na pochwałę zasługuje determinacja i gra do końca naszej drużyny. W trzecim i czwartym secie ponownie popis gracza z nr 9 (przepraszam, że nie znam nazwiska) oraz zagrywka gracza z nr 4 i kapitana Asproda, który umiejętnie blokował zagrywką naszych skrzydłowych. Mecz, który był bardzo nerwowy ( upomnienia dla trenera i kapitana AM ) mógł zakończyć się tie-breakiem. Jednak goście pokazali, że ich celem jest awans.
Jako rozgrywający chciałem powiedzieć, że mecz w moim wykonaniu był średni, dobrze środek (tutaj wielkie brawa dla Wojtka, który grał bezbłędnie), natomiast skrzydła lekko przerzucałem. Gdyby nie to Darek, Tomek i Piotrek mogliby zdobyć więcej punktów. Tak więc najtrudniejszy mecz w sezonie wygrali goście, a graczem meczu dla mnie zawodnik z nr 9. Dziękuje za grę. Pozdrawiam relacjďż˝ dodaďż˝: kubekszef |
|