Pogoń nadal zwycięska, dwa trafienia Guarrotxeny
Piłkarzom Pogoni Szczecin udało się zrewanżować Miedzi Legnica, za porażkę 0:1 na inaugurację sezonu. Portowcy tym razem pewnie wygrali 2:0, a bohaterem niedzielnego meczu bez wątpienia był Iker Guarrotxena, autor obydwu bramek dla gospodarzy. Dzisiejsze spotkanie zgromadziło na stadionie nieco ponad 6800 kibiców, którzy mimo rozczarowania grą Portowców w pierwszej odsłonie spotkania, finalnie mogli się cieszyć ze zwycięstwa i kontynuowania dobrej, zwycięskiej passy.
Podopieczni Kosty Runjaicia już od początku spotkania narzucili swój styl gry. W szóstej minucie gości próbował zaskoczyć Majewski, strzelając zza pola karnego. Niestety nie udało mu się skierować futbolówki do bramki, co chwilę później mogło się zemścić. W zamieszaniu w polu karnym Portowców skutecznie interweniował jednak Walukiewicz, wybijając piłkę z linii bramkowej. Przewagę miała Pogoń, strzelał Kożulj, Buksa głową, ale piłka nie chciała wpaść do siatki rywali. Podobnie kończyły się sytuacje Miedzi. W 30. minucie piłka po strzale Piaseckiego głową mija słupek bramki, strzeżonej przez Załuskę. Gospodarze próbowali odpowiedzieć kilka minut później, ale Drygas nie zdołał pokonać Kanibolotskyiego.
Kibice jeszcze nie zdążyli się na dobre rozsiąść po zmianie stron, a Zvonimir Kozulj mógł wykorzystać nieporozumienie między obrońcami gości i wyprowadzić Portowców na prowadzenie. Ostatecznie jednak niebezpieczeństwo zażegnał Bartczak. Po dziesięciu minutach Delev trafił wprost w ręce bramkarza Miedzi. Co się odwlecze, to nie uciecze - mówi stare przysłowie. Pogoń w końcu dopięła swego. W 64. minucie Spas Delev idealnie podał do wychodzącego na pozycję sam na sam Ikera Guarrotxeny, a ten skierował piłkę do pustej bramki. Delev pojawił się na boisku w drugiej połowie i był bardzo aktywny. W 71. minucie obsłużył Buksę, później minimalnie pomylił się przy egzekwowaniu rzutu wolnego i posłał piłkę nad poprzeczkę. Nic więc dziwnego, że miał swój udział także przy drugim trafieniu. Akcja rozpoczęła się właśnie od niego, następnie futbolówkę otrzymał David Stec, który wrzucił piłkę w środek pola karnego, Buksa próbował przyjąć piłkę, ale nie zdążył, Iker Guarrotxena wpakował ją pod poprzeczkę, wprawiając kibiców w ogromną radość. Tuż przed końcem spotkania Guarrotxena mógł po raz trzeci wpisać się na listę strzelców. Strzał z przewrotki został jednak wyłapany przez golkipera gości. Pogoń Szczecin - Miedź Legnica 2:0 Iker Guarrotxena (64, 82) Żółte kartki: Kamil Drygas (Pogoń) - Fran Cruz, Borja Fernandez, Juan Camara, Kornel Osyra (Miedź) Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce) oraz Wójcik i Lisowski Widzów 6 833. Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - David Niepsuj (82' David Stec), Sebastian Walukiewicz, Mariusz Malec, Hubert Matynia - Iker Guarrotxena (90' Dawid Błanik), Tomas Podstawski, Kamil Drygas, Radosław Majewski (46' Spas Delew), Zvonimir Kozulj - Adam Buksa. Miedź Legnica: Anton Kanibołocki - Grzegorz Bartczak, Kornel Osyra, Fran Cruz, Aleksandar Miljkovic - Juan Camara, Adrian Purzycki, Wojciech Łobodziński (71' Mateusz Szczepaniak), Borja Fernandez - Fabian Piasecki (81' Mateusz Piątkowski), Petteri Forsell (65' Henrik Ojamaa)
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|