Rewelacja jesieni? Iskierka Szczecin!
Czy ktokolwiek mógł wyobrazić sobie sytuację, że Iskierka, która w czerwcu zapewniła sobie awans po rundzie jesiennej, nagle okaże się rewelacją w rundzie jesiennej w lidze wyżej? Sobotnie spotkanie z Biali Sądów miało dać ostateczną odpowiedź, na co stać naszą drużynę.
Gospodarze z Sądowa przed tą kolejką zajmowali 3 miejsce i nad czwartą Iskierką Szczecin mieli przewagę jednego punkty. Jasne było, że sobotni mecz to spotkanie o przysłowiowe „sześć punktów”. Szczeciński klub przystąpił do tego meczu z problemami kadrowymi. Od dłuższego czasu kontuzję leczy Kacper Stój, do tego doszły choroby Tomasza Woźniaka i Adama Kanigowskiego, czyli podstawowych zawodników Iskierki. Spotkanie zaczęło się od ataków gospodarzy.
Biali starali się długimi podaniami minąć obronę Iskierki. Na nie wiele to jednak się zdawało, poza paroma stałymi fragmentami gry nie stworzyli żadnego zagrożenia. Nadziali się natomiast na idealną kontrę Dumy Prawobrzeża. Po prostopadłym podaniu Dmytro Shevchuka i błędzie bramkarza gospodarzy gola zdobył Grzegorz Zagrodny. Dalsza część meczu to typowe spotkanie walki o każdą piłkę. Druga połowa to praktycznie identyczny obraz meczu. Długie podania gospodarzy, które przejmowali obrońcy Iskierki. Wynik meczu na 2:0 ustalił w 63 minucie Kuba Sufin, który strzałem z woleja nie dał szans Karolowi Bełtowskiemu.
Iskierka wygrywa 2:0 i przerwę między rundami przezimuje na trzeciej pozycji. Do drugiego miejsca premiowanego awansem traci tylko dwa punkty. Pierwsza Flota Świnoujście natomiast ma już 6 punktów przewagi nad szczecinianami. Iskierka: Koniecko - Pińkowski ( 60' Sufin ), Shevchuk, Krzysztanowicz, Kiełbania, Guzicki, Tarnowski, Zagrodny, Hanke, Oliinyk ( 78' Simkovych ), Górski Sz ( 84' Górski K ), pozostali: Trela, Barański, Kułak, relacjďż˝ dodaďż˝: dwp |
|