Niezłe spotkanie zagrały piłkarki sianowskiej Victorii SP 2 w Grodzisku Wielkopolskim a pomimo to przegrały 2:5. Do przerwy było 2:1 dla drużyny z  Grodziska Wlkp.
Pojedynek rozpoczął się dla sianowianek niezbyt fortunnie bo już w 7. minucie po nieudanej pułapce ofsajdowej straciły bramkę po strzale Izabeli Drozdowskiej. Zdeprymowane niespodziewaną stratą bramki sianowianki chwilowo oddały inicjatywę gospodyniom. Jednak już w 28. minucie przeprowadziły dwie bardzo groźne akcje i niewiele brakowało do wyrównania. Co nie udało się w 28. minucie wyszło w 31. minucie. Po dobrym odebraniu piłki i zagraniu Wiktorii Studzińskiej, Malwina Grzelak pewnie ulokowała piłkę w bramce Grodziszczek wyrównując stan spotkania na 1:1.

Jednak sianowianki niedługo cieszyły się wyrównaniem, bo już w 35. minucie po błędzie obrony straciły drugą bramkę po strzale Dominiki Krzyżańskiej. Trochę załamane stratą bramki sianowianki o mało, co nie tracą trzeciej bramki w końcówce pierwszej połowy, ale na szczęście groźne akcje Grodziszczek w 43. i 45. minucie zażegnała dobrze broniąca Oktawia Kaszewska.

Na drugą połowę sianowianki wyszły z mocnym postanowieniem odrobienia niewielkiej straty. W 47 minucie będąca sam na sam z bramkarką GSS Malwina nie wykorzystuje super okazji strzelając w bramkarkę, podobnie jak Wiktoria Ostróżka, która w 52. minucie po przeprowadzeniu dobrego rajdu lewą stronę strzeliła w bramkarkę. Jednak napór sianowianek w końcu przyniósł efekt, bo w 59. minucie ładną akcję Malwiny Grzelak prawą stroną pięknym strzałem z woleja wykończyła Wiktoria Robakowska i zrobiło się 2:2. Sianowianki nabrały wiatru w żagle i próbowały walczyć o pełną pulę. Niestety w ostatnich 15. minutach straciły 3 bramki wynikające z braku kondycji. W 76 i i 79.minucie dwie bramki strzela Dominika Krzyżańska i grodziszczanki prowadzą 4:2. Sianowianki nie są już w stanie na to odpowiedzieć i w 82. minucie tracą jeszcze piątą bramkę, którą zdobywa Emilia Janicka i spotkanie kończy się wynikiem 5:2 dla GSS.

W wypowiedzi po meczowej trenera Jędrzeja Bieleckiego widać smutek i żal po przegranej. Co prawda grodziszczanki stworzyły więcej okazji do strzelenia bramek i wygrały zasłużenie, ale niekoniecznie musiały wygrać. Nasze dziewczyny zagrały dobry mecz. Zabrakło nam niestety kondycji i znowu kilka zawodniczek, które na mecz nie pojechały z różnych powodów, co spowodowało duże osłabienie drużyny. Do końca rundy jesiennej pozostały jeszcze 4 mecze i mimo wszystko liczymy na kolejne zdobycze punktowe. Nie załamujemy się kolejną porażką i będziemy dzielnie walczyć do końca. Następny mecz gramy w Sianowie w sobotę 20 października 2018 o godz.14.00 z KKP Chełmża.

W sianowskiej ekipie wystąpiły: Oktawia Kaszewska, Wiktoria Ostróżka, Wiktoria Studzińska, Dagmara Petrus, Wiktoria Robakowska, Oliwia Żywanowska, Paulina Szewczyk, Nikola Pielich, Karolina Wieczorek, Malwina Grzelak i Klaudia Saganowska.