Już byli w ogródku, już witali się z gąską…
Pierwszy mecz sezonu 2018/2019 przyszło Energa Kotwicy Kołobrzeg zagrać w Poznaniu i niestety wraca ona z wyjazdu na tarczy.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, ale nie potrafili wypracować przewagi większej niż jedno posiadanie, a punkty dla nich dostarczali jedynie Mateusz Bręk z Marciniem Fliegerem (pierwsze 9 pkt. dla Biofarmu). Od stanu 9:6 dla Poznaniaków nastąpił pierwszy zryw Czarodziejów z Wydm, którzy rzucili 11 punktów z rzędu (do stanu 9:17). Końcówka tej kwarty to pokaz nieskuteczności z obu stron zakończony wynikiem 5:4 i ostatecznie kwarta zakończyła się siedmiopunktowym prowadzeniem drużyny Energa Kotwica Kołobrzeg (14:21).
Początek drugiej kwarty to przebudzenie Adama Metelskiego dzięki któremu zawodnicy Biofarmu zbliżyli się nawet na 1 punkt (20:21), ale to było wszystko na co było ich stać podczas tego rozdania. Lepsza końcówka kwarty w wykonaniu zawodników Kotwicy pozwoliła na zbudowanie 10-cio punktowej przewagi przed długa przerwą.
3 kwarta zaczęła się obiecująco ponieważ swoją 3 trójkę w meczu rzucił Jakub Zalewski i wyprowadził nas na 13-to punktowe prowadzenie (jak się później okazało był to ostatni celny rzut oddany przez Niego w tym meczu). Pierwszy poważny zgrzyt nastąpił w 3 minucie gdy po swojej stracie kołobrzeski kapitan Damian Janiak popełnił faul niesportowy na Fliegierze, a 2 minuty przed końcem kwarty drugi zgrzyt - po faulu technicznym kapitana Czarodzieje z Wydm są zmuszeni kończyć mecz bez jego dalszej pomocy (zresztą trzeba sobie powiedzieć szczerze debiut Damiana nie wypadł najlepiej - 5 pkt na skuteczności 25% 4 zbiórki i 1 asysta). Strata kapitana nie „pocięła nam skrzydeł” (tak się przynajmniej na początku wydawało) i w szarpanej grze swoje atuty zaczął ukazywać w szczególności Łukasz Bodych (który tylko w 3 kwarcie rzucił 9 z 11 Swoich punktów) dzięki czemu na przerwę przed decydującą kwartą schodziliśmy z 11 punktową zaliczką (53:64). Ostatnią kwartę od mocnego zagrania rozpoczął Przemysław Wrona i prowadziliśmy 13-ma punktami. Niestety od tego momentu Poznaniacy przycisnęli mocniej i na każde nasze trafienie odpowiadali minimum dwoma swoimi. Znamienne jest też to, iż przez 7 minut tej kwarty trwała walka: drużyna Biofarm Basket Poznań kontra duet Daniel Grujić i Szymon Ryżek (na 18 punktów zdobytych w tej kwarcie przez zawodników Kotwicy, 14 było dziełem Daniela i Szymona). Jak grać jako prawdziwy lider pokazał Marcin Flieger, który poza niezłym startem meczu był zupełnie niewidoczny a w ostatniej kwarcie rzucił nam 9 punktów i rozdał 3 asysty. Na domiar złego na półtora minuty do końca za 5 faul straciliśmy Jakuba Staniosa a nasz trener za dyskusje z sędziami został ukarany przewinieniem technicznym i momentalnie ze stanu 80:78 zrobiło się 82:78. Niestety zabrakło nam czasu na odrobienie straty i ostatecznie przegraliśmy 83:82. Zawodnikiem, który miał największy wpływ na postawę poznaniaków był Mateusz Bręk. Nie dość że rzucił 15 punktów na świetnej skuteczności 70% (7-10 za 2 pkt i 1-3 za 1 pkt.), zebrał 9 piłek (w tym 3 z atakowanej tablicy), rozdał 4 asysty, miał 2 przechwyty i jeden blok a jego EVAL wyniósł 25. Jednak to co najbardziej uwidacznia jego wpływ na ostateczny sukces zespołu z Poznania to wskaźnik, który ukazuje jaki wynik osiągał zespół z nim na parkiecie (+20, co oznacza że w przeciągu całego meczu gdy Mateusz był na boisku zespół Biofarmu był o 20 punktów lepszy niż Kotwica). Kolejny mecz rozegramy w hali Milenium. W sobotę 6 października o godzinie 16:00 zagramy z jednym z pretendentów do wygrania ligi Jamalex-em Polonia 1912 Leszno. Kołobrzeską koszykówkę zasila Grupa Energa S.A. „Kamienie milowe” w czasie tego meczu osiągnęli: • Daniel Grujić przekroczył 550 punktów zdobytych w barwach Kotwicy • Daniel Janiak zadebiutował w drużynie Kotwicy i zdobył swoje pierwsze punkty, zbiórki i asysty w Naszych barwach • Przemysław Wrona zadebiutował w drużynie Kotwicy i zdobył swoje pierwsze punkty, zbiórki i asysty w Naszych barwach • Jakub Zalewski zadebiutował w drużynie Kotwicy i zdobył swoje pierwsze punkty, zbiórki i asysty w Naszych barwach • Jakub Stanios zadebiutował w drużynie Kotwicy i zdobył swoje pierwsze punkty, zbiórki i asysty w Naszych barwach Biofarm Basket Poznań - Energa Kotwica Kołobrzeg 83:82 (14:21, 19:22, 20:21, 30:18) Basket: Marcin Flieger 17 pkt., Mateusz Bręk 15 pkt., Adam Metelski 12 pkt., Tomasz Smorawiński 12 pkt., Michał Samsonowicz 10 pkt., Mikołaj Czyż 5 pkt., Marcin Tomaszewski 5 pkt., Aleksander Lewandowski 5 pkt., Maciej Rostalski 2 pkt. Kotwica: Daniel Grujić 18 pkt., Szymon Ryżek 17 pkt., Łukasz Bodych 11 pkt., Jakub Zalewski 11 pkt., Przemysław Wrona 10 pkt., Jakub Stanios 5 pkt., Damian Janiak 5 pkt., Gracjan Dobriański 3 pkt., Paweł Lasota 2 pkt.
ďż˝rďż˝dďż˝o: materiały prasowe
relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|