Pedro's Cup w Szczecinie?
Dość niespodziewanie Szczecin może stać się areną kolejnych, po PEKAO Open czy lekkoatletycznych mistrzostwach Polski, zmagań o dużej randze. Tym razem chodzi jednak o coś jeszcze poważniejszego. Jeśli miasto znajdzie w budżecie na przyszły rok niespełna pół miliona złotych, popularny Pedro’s Cup, zamiast w Warszawie, zostanie zorganizowany w stolicy Pomorza Zachodniego. Przypomnijmy, że do tej pory w mityngu brały udział największe gwiazdy światowej lekkiej atletyki na czele z najszybszym człowiekiem świata – Asaffą Powellem, Jeremiem Warinerem, do którego należy trzeci rezultat w historii biegów na 400 m., czy jakże znaną w naszym kraju – Jeleną Isinbajewą.
Dlaczego Szczecin? Jak się okazało na przeszkodzie w zorganizowaniu Elite Pedro’s Cup w stolicy kraju stoi mityng Janusza Kusocińskiego, a w jednym mieście dwie imprezy o tak dużej randze odbyć się nie mogą. W tym roku było to możliwe tylko dzięki niższej pozycji Pedro’s w IAAF, którą organizatorzy już starają się podnieść z korzyścią dla królowej sportu w Polsce. W tym przypadku impreza odbyć się musi w innym mieście. Organizatorzy na czele z Jackiem Kazimierskim i Sebastianem Chmarą wybrali Szczecin, jako pierwsze miejsce, któremu zaproponuje się mityng. Jak podkreślają zaletą miasta jest stadion z odpowiednim zapleczem, dobra komunikacja i bliskość Berlina, co w strefie Schengen, do której lada moment przystąpimy, spowoduje, że zawodników zza naszej zachodniej granicy dostarczyć na imprezę można w iście ekspresowym tempie. Rywalami Szczecina może być Poznań lub Bydgoszcz. Teraz wszystko zależy od rządców naszego miasta. Niestety do zorganizowania tak dużej imprezy nie wystarczy miłe przywitanie wczorajszych gości. Przede wszystkim potrzebna jest kwota w wysokości prawie pół miliona złotych (całość kosztów imprezy to ponad 3 miliony), które miasto musi uiścić a przecież w budżecie na przyszły rok są już zarezerwowane środki takiej właśnie wysokości na mistrzostwa Polski. Czy warto? Na pewno, choćby z przyczyn marketingowych. W tym roku imprezę w telewizji oglądało ponad 2 miliony osób. To wielka sprawa dla Szczecina który ma szansę zyskać miano gospodarza imprezy, nawet na kilka lat, na najwyższym światowym poziomie, której w mieście chyba jeszcze nie było. Szczecin jest otwarty na lekką atletykę i o tym wie cała Polska - powiedział Sebastian Chmara. Zobaczymy, zatem, jaką ostatecznie decyzję podejmie się w magistracie. Do końca tego miesiąca sprawa powinna się wyjaśnić. własne/gs24.pl/gazeta.pl relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|