Nie opadły jeszcze dobrze emocje po meczu Pogoni Szczecin z Lechią Gdańsk, a na kibiców czekają już następne. W sobotę Duma Pomorza zmierzy się z Lechem Poznań. Choć spotkanie z Lechią obfitowało w wiele karygodnych decyzji arbitra Zbigniewa Dobrynina, to swoje za uszami ma także defensywa Pogoni. W ostatnich pięciu meczach Portowcy stracili aż 15 goli. Kosta Runjaić znów będzie musiał pomyśleć co zrobić, aby uszczelnić obronę swojego zespołu.

Po porażce z Lechią Gdańsk szczecinianie spadli na ostatnie miejsce w grupie mistrzowskiej. W odmiennych nastrojach do meczu przystąpią ich sobotni rywale. Kolejorz pokonał u siebie Legię Warszawa i strącił ją z fotelu lidera rozgrywek. Nie zmienia to jednak faktu, że Lech Poznań rozgrywa katastrofalny sezon. W rundzie zasadniczej Pogoń i Lech podzieliły się wygranymi. Portowcy wygrali u siebie 3:0, a Lech w Poznaniu 3:2.

Jedni i drudzy walczą już tylko tak naprawdę o jak najlepsze miejsce na koniec sezonu. Być może czwarta lokata da prawo startu w eliminacjach do Ligi Europy. Jest ona wciąż w zasięgu obu drużyn. Kolejorz w tym roku nie wygrał jeszcze w delegacji. Wyjazdowy dorobek Lechitów w 2019 roku to dwa remisy i trzy porażki.

- Przed kilkoma tygodniami nieszczęśliwie przegraliśmy pojedynek w Poznaniu - wspomina trener Portowców. - W decydujących sytuacjach popełniliśmy głupie błędy, za co zostaliśmy ukarani przez rywali. Jutro będziemy chcieli zagrać przede wszystkim agresywnie i wchodzić w pojedynki. Musimy zagrać kompaktowo, ponieważ zespół Lecha ma dużo jakości. Musimy zatem włożyć w to spotkanie wszystkie swoje siły.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin