Świt ogrywa Hutnik w sparingu
W sobotnie popołudnie na zaśnieżonym boisku przy ulicy Pomarańczowej Świtowcy zmierzyli się w pierwszym tegorocznym meczu kontrolnym z lokalnym rywalem Hutnikiem Szczecin. Świt zwycięży 3:1, ale samo spotkanie nie było porywającym widowiskiem, także ze względu na panujące warunki.
Podopieczni Andrzeja Tychowskiego mieli prawo odczuwać zmęczenie po dwóch tygodniach intensywnych treningów. Mimo to Świtowcy mogli szybko otworzyć wynik zawodów, gdyż mieli do tego dwie wyśmienite okazje, których jednak nie zdołali wykorzystać. Pierwszą bramkę w nowym roku zdobył dla błękitno-białych Adam Nagórski, który w 23 minucie spotkania pewnie egzekwował rzut karny podyktowany po faulu na Shumie Nagamatsu.
Jedenaście minut pózniej Świtowcy wyprowadzili szybką akcje, w której niczym rasowy napastnik zachował się obrońca Patryk Bil, który posłał piłkę obok próbującego interweniować bramkarza drużyny ze Stołczyna. Do przerwy utrzymało się dwubramkowe prowadzenie Świtu.
Nieco ponad pięć minut po zmianie stron kontaktową bramkę dla pomarańczowo-czarnych zdobył Radosław Misztal, który strzałem w długi róg pokonał Artura Gapińskiego. Świt miał przewagę i stwarzał kolejne sytuacje, jednak brakowało czy to dokładnego ostatniego podania, czy zwyczajnie skuteczności pod bramką przeciwnika. W 65 minucie w szesnastkę rywali wpadł Paweł Krawiec i został faulowany przez co arbiter ponownie wskazał na jedenasty metr. Tym razem do piłki podszedł Szymon Kapelusz i pewnym strzałem ustalił wynik zawodów na 3:1 dla Dumy Skolwina. Od poniedziałku zawodnicy Świtu wracają do treningów i budowania wytrzymałości m.in. poprzez zajęcia na siłowni, a już w środę rozegrają kolejny sparing, w którym ich przeciwnikiem będzie drużyna Vinety Wolin. ŚWIT SZCZECIN - HUTNIK SZCZECIN 3:1(2:0) 1:0 Adam Nagórski 23’ k 2:0 Patryk Bil 34’ 2:1 Radosław Misztal 51’ 3:1 Szymon Kapelusz 65’ k
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|