Mocne otwarcie wiosny
Zawodnicy drugiego zespołu Pogoni od mocnego uderzenia rozpoczęli rundę wiosenną III ligi. W inauguracyjnym spotkaniu Portowcy rozbili Stolem Gniewino 5:0.
- Praktycznie przez 90 minut mecz był pod naszą pełną kontrolą. Zarówno samo zwycięstwo, jak i jego rozmiary są w pełni zasłużone - mówi trener Paweł Ozga. Na wyjazd do Gniewina granatowo-bordowi wyruszali z nadzieją wyrównania rachunków. W pierwszym spotkaniu między obu drużynami niespodziewane zwycięstwo odnieśli bowiem przedstawiciele beniaminka III ligi i wywieźli z Twardowskiego komplet punktów. Teraz role miały ulec zmianie.
Zawodnicy Dumy Pomorza nie zamierzali tracić czasu i od pierwszej minuty przejęli kontrolę nad meczem. Na efekty dobrej gry nie trzeba było długo czekać - po upływie kwadransa świetnym podaniem z głębi pola popisał się Stanisław Wawrzynowicz, znalazł wychodzącego na czystą pozycję Oskara Kalenika, a ten pewnym strzałem wyprowadził Portowców na prowadzenie. - Pierwsze 20 minut graliśmy naprawdę świetnie. Mieliśmy sporą przewagę, stworzyliśmy dużo groźnych sytuacji. Później nieco spuściliśmy z tonu, nie dyktowaliśmy już tak mocnego tempa. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal mieliśmy wszystko pod kontrolą - ocenia trener Ozga.
Na dobre za strzelanie szczecinianie wzięli się jednak dopiero po przerwie. Sygnał do bardziej zmasowanych ataków dał Stanisław Wawrzynowicz, który dopadł na szesnastym metrze do piłki zagranej od Kacpra Zaborskiego i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie. - Z minuty na minutę widać było, że rywale rozsypują się motorycznie. Kwestią czasu pozostało, kiedy strzelimy kolejne bramki. Po drugim trafieniu nasza przewaga była już tak duża, że gdyby ten mecz skończył się wynikiem 8:0, rywale też nie mogliby mieć pretensji - mówi szkoleniowiec Pogoni. Zawodnikom Dumy Pomorza czasu wystarczyło jeszcze na trzy trafienia. W roli głównej wystąpił wprowadzony po przerwie Błażej Starzycki, który najpierw zaliczył asystę przy bramce Wojciecha Lisowskiego, a w samej końcówce dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. - Praktycznie przez 90 minut mecz był pod naszą pełną kontrolą. Zarówno samo zwycięstwo, jak i jego rozmiary są w pełni zasłużone - podsumowuje Paweł Ozga. 0:1 Oskar Kalenik 15’ 0:2 Stanisław Wawrzynowicz 71’ 0:3 Wojciech Lisowski 75’ 0:4 Błażej Starzycki 82’ 0:5 Błażej Starzycki 90’ Pogoń II Szczecin: Klebaniuk - Lis, Lisowski, Białczyk, Mruk - Wawrzynowicz, Rostami (77’ Ława) - Kalenik (60’ Boniecki), Łukasiak (64’ Starzycki), Matynia (77’ Bąk) - Stasiak (60’ Zaborski)
�r�d�o: pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|