Błękitni Stargard po bardzo ciężkim meczu zdołali wygrać na trudnym terenie goleniowskiej Iny. Mecz od początku ułożył się po myśli stargardzkich piłkarzy. Po kilku minutach mocnym strzałem z odległości 16 metrów od bramki uderzył piłkę Paweł Drabik i Błękitni wyszli na jednobramkowe prowadzenie. Do przerwy wynik się nie zmienił. Po przerwie gra na boisku bardzo się zaostrzyła co było konsekwencją dostania drugiej, a w konsekwencji czerwonej kartki dla kapitana Iny. Drużyna Iny w końcu wyrównała, ale niezbyt długo cieszyli się remisem. Po drugim ostrym faulu wyżej wspomnianego kapitana drużyny z Goleniowa i obejrzeniu czerwonej kartki stargardzcy zawodnicy rozegrali stały fragment gry, po którym padła bramka na 1:2 dla Błękitnych. Jej autorem był Łukasz Krawczyk. Przykrym incydentem okazała się kontuzja jednego z graczy Iny, który po stałym fragmencie zderzył się z innym piłkarzem i doznał dwóch poważnych kontuzji: wstrząśnienia mózgu oraz złamania kości twarzy.



własne