W najbliższą sobotę prowadzona przez Tomasza Arteniuka Kotwica Kołobrzeg na własnym obiekcie będzie podejmowała Zagłębie Sosnowiec. Mecz zostanie rozegrany o godzinie 16:00 w ramach walki o mistrzostwo II ligi grupy zachodniej.

Kolejny remis Kotwy, Zagłębie na dnie

W poprzedniej kolejce, która była rozgrywana w świąteczną sobotę piłkarze Miejskiego Klub Piłkarskiego Kotwica Kołobrzeg zremisowali bezbramkowo w spotkaniu wyjazdowym z Unią Janikowo. Natomiast jeśli chodzi o Zagłębie, to w ostatnią sobotę w roli gospodarza ulegli Nielbie Wągrowiec. Bramkę na wagę trzech punktów dla gości zdobył w 14 minucie Tomasz Mikołajczyk.

Zwrotny punkt… !?

Jestem przekonany, że rywale zrobią wszystko, aby z nami wygrać. Wiem o tym, że Ci zawodnicy, na tym boisku oddadzą życie - w tej lidze nie ma łatwych meczów. W tej rundzie jeszcze nie przegraliśmy meczu, łącznie mamy 23. mecze bez porażki. To jest zespół uznawany za jednego z kandydatów do awansu, a jeszcze przed rokiem wyrokowano nam walkę o utrzymanie się w II lidze. Wiem, że wśród wielu osób pozostaje niedosyt, szczególnie braku kompletu punktów z meczu z Zieloną Górą. Z drugiej jednak strony po raz pierwszy wywieźliśmy z Janikowa cenny punkt. Liczę, że Zagłębie będzie takim zwrotnym punktem, podobnie jak to było w rundzie jesiennej. Tamto 3:2 dało nam wiarę, siłę i nadzieję, że można wygrać w każdym momencie meczu. Jeżeli znów będzie horror, to na pewno dla kibiców będzie ciekawiej. Mi tętno nie skacze. Ja nie należę do trenerów, którzy przeżywają spotkania, raczej je na chłodno analizuje. Prawda jest taka, czy z horrorem czy bez ważne są 3 punkt - mówi Tomasz Arteniuk spytany o sobotnie spotkanie.

Kontuzje, choroby…

Do składu na to spotkanie wróci Paweł Pytlarz, który jest już w pełni sił i na pewno będzie do dyspozycji trenera. Dużym bólem głowy szkoleniowca na pewno jest choroba dwóch podstawowych piłkarzy - Przemka Rawy i Jonasza Kempy. A nie możemy zapomnieć, że dalej swoje kontuzję leczy kapitan „Walecznych Serc” Daniel Małkowski oraz Jarosław Teśmań i Tomasz Malinowski.

Słów kilka o przeciwniku

Zagłębie Sosnowiec jest po starcie rozgrywek w bardzo złej sytuacji, zamiast zapowiadanej walki o awans na chwilę obecną sosnowiczanie muszą walczyć o utrzymanie, jedno zwycięstwo, cztery porażki - taki był bilans poprzedniego już szkoleniowca Zagłębia - Janusza Kudyby, poprzedniego ponieważ we wtorek pożegnał się ze swoim stanowiskiem, a na jego miejsce wstąpił prowadzący do tej pory V ligowy Górnik Jaworzno - Piotr Pierścionek.

Tak było, a jak będzie?

W poprzedniej rundzie Kotwica po dramatycznym pojedynku pokonała w Sosnowcu Zagłębie 3:2, mimo że do 90 minuty kołobrzeżanie przegrywali 1:2. A jak będzie w sobotę? Na pewno będzie to trudne spotkanie, Zagłębie ma nóż na gardle i to spotkanie musi wygrać w czym ma im pomóc zmiana szkoleniowca, natomiast Kotwa gra u siebie, więc na pewno będzie walczyła o całą pule punktową . Zawodnicy Kotwicy deklarują, że będą walczyć od pierwszej do ostatniej minuty, a to zapowiada nam naprawdę świetne widowisko na stadionie miejskim przy ul. Śliwińskiego. Dlatego kibicu pamiętaj, musisz być z piłkarzami podczas tego spotkania, aby gorącym i kulturalnym dopingiem pomóc im odnieść kolejne zwycięstwo!

�r�d�o: KotwicaKolobrzeg.info