Do Łobza przyjechała drużyna Mewy Resko. Jej planem nie było bronienie się, ale chcieli wywieźć jak najkorzystniejszy wynik. Efektem tego była strzelona bramka już w pierwszej minucie, co zaskoczyło piłkarzy jak i kibiców Światowida.


Przez następne kilka minut gra toczyła się głównie w środku pola. Atakować próbowały obie drużyny. Skutecznie zaatakowali gospodarze w 18 minucie doprowadzając do remisu po akcji prawym skrzydłem i strzale K. Kacprzaka.


Dobre widowisko popsuł jednak sędzia, który rozdawał kartki za najmniejsze dyskusje. Jego pierwszą ofiarą padł Łukasz Osiński, który w 37 minucie otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Decyzje sędziego zdenerwowały kibiców, którzy przez resztę meczu nie szczędzili mu wyzwisk. W przeciągu 45 minut pokazał on przynajmniej 5 żółtych kartek dla ekipy gospodarzy, choć nie wszystkie były sprawiedliwe. Goście do końca pierwszej połowy nie potrafili skutecznie zagrozić bramce pilnowanej przez Krystosiaka. Do przerwy 1:1.



Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się zbytnio. Obie strony próbowały atakować, ale znowu powiodło się gospodarzom. Bramkę w 54 minucie strzałem z główki zdobył Koba. Po dziesięciu minutach wyrównanej gry sędzia wyrzucił z boiska za faul kolejnego zawodnika gospodarzy - M. Łań dostał drugą żółta kartkę. Światowid musiał przez ostatnie 25 minut grać w 9. W tym czasie zauważalna była przewaga Mewy, która zamknęła gospodarzy na ich własnej połowie. Światowid próbował grać z kontry, jednocześnie broniąc wyniku.


O mały włos nie skończyło by to się utratą bramki, gdyż piłka znalazła się w siatce po zamieszaniu w polu karnym Krystosiaka. Jednak sędzia dopatrzył się przewinienia ze strony piłkarzy gości. Chwilę później boisko opuścił jeden z zawodników Mewy, którego sędzia ukarał czerwoną kartką za faul, którym przerwał jedną z kontr Światowida. Do końca meczu gra była wyrównana i toczyła się głównie w środku boiska.


Drugie zwycięstwo z rzędu ucieszyło piłkarzy i kibiców Światowida, a na pewno podbudowało ich morale. Zwłaszcza, że wygrali ważne derby powiatu łobeskiego. Negatywnym bohaterem meczu został sędzia, który niesłusznie pokazał kilka żółtych kartek.