W Brzesku w meczu z Okocimskim już rzutem na taśmę udało wam się zremisować. Wreszcie wróciło to zaangażowanie i wola walki i dzisiaj chyba pokazaliście, że będziecie dalej walczyć o awans?
- No tak. Tak jak powiedziałeś, już w Brzesku remis myślę, że dał nam taki impuls do tego, że jednak nie zapomnieliśmy jak się gra w piłkę, że potrafimy strzelać bramki i walczyć. Dzisiejszy mecz dobrze nam się ułożył. W pierwszej połowie strzeliliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Kontrolowaliśmy to spotkanie. W drugiej połowie strzeliliśmy kolejną bramkę. Następną po dobrze wypracowanej kontrze. Ja uważam, że zaangażowanie jest w każdym meczu i czasami brakowało troszeczkę szczęścia w tych sytuacjach podbramkowych. No, ale dzisiaj z zimną krwią wykorzystywaliśmy to co mamy. Zostają trzy punkty i na pewno ta walka o awans będzie ciekawa.

Jak to jest wygrać ze swoim byłym zespołem? Jakaś większa satysfakcja czy taka sama jak przeciwko innym zespołom?
- Najważniejsze są trzy punkty. To, że tam kilku moich kolegów grało wcześniej w Arce to może dla nas było takim pozytywnym bodźcem aby w tym meczu się lepiej pokazać. Aczkolwiek tak jak mówię, w każdym meczu jest zaangażowanie i chcemy wygrywać. Te trzy punkty nam były bardzo potrzebne w kontekście dalszych meczów i mam nadzieję, że teraz Flota wróci na właściwe tory i, że będziemy punktować w następnych meczach.

Teraz czeka was ciężki wyjazd do Katowic na mecz z GKS-em. Myślę, że jak pokażecie to samo co dzisiaj to uda wam się zgarnąć tę pełną pule.
- Bardzo bym chciał. Na pewno już nie będziemy mieli czasu na żadne świętowanie. Już od dzisiaj zaczynamy myśleć o Katowicach bo myślę, że ten tydzień może nam dużo dać. Z Katowic też chcemy przywieść punkty aczkolwiek ten zespół dobrze gra i każdy punkt będzie dla nas bardzo cenny. Tak jak mówię - jedziemy po całą pule

ďż˝rďż˝dďż˝o: Bartosz Czekała/ekstraklasa.net