Hitowo w Szczecinie
Chyba mało kto przed bieżącym sezonem spodziewał się, że w XI kolejce stawką meczu Pogoni z Górnikiem, będzie pozycja wicelidera. Obie drużyny w rundzie jesiennej obecnych rozgrywek spisują się bardzo dobrze. Po słabej wiośnie tego roku, szczególnie w przypadku zabrzan, jest to pozytywna niespodzianka. Stawka sobotniej potyczki powinna przyciągnąć na stadion sporo kibiców, którzy nie powinni pożałować wizyty na obiekcie im. Floriana Krygiera. Początek meczu o godzinie 18.
Portowcy i Górnicy zdobyli do tej pory taką samą liczbę punktów. Jedynym pogromcą obu drużyn w tym sezonie była Legia Warszawa. Do sobotniej potyczki jako wicelider przystąpi Górnik, dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu (Górnik 18:12, Pogoń 14:11). Warto zauważyć, że zabrzanie bilans ten zawdzięczają bramkami 9:6 u siebie, i 9:6 na wyjeździe.
Mimo słabej rundy wiosennej, trenerem Górnika w dalszym ciągu pozostał Adam Nawałka. Dowodzony przez niego zespół długo pozostawał z zerem w rubryce spotkań przegranych. Taki stan rzeczy zabrzanom zapewniła dobra forma całej drużyny. Portowcy jutro będą musieli bacznie przyglądać się snajperowi Górnika z Burkina Faso. Préjuce Nakoulma, bo o nim mowa, w bieżących rozgrywkach zdobył pięć goli. Siłą zabrzańskiej drużyny są także ofensywnie grający defensorzy. Paweł Olkowski czy Rafał Kosznik, często odważnie przedzierają się pod pole karne rywala. Co więcej ten drugi w tym sezonie zdobył już dwie bramki. Ważnym ogniwem w zespole jest także doświadczony Radosław Sobolewski. Portowcy są ostatnio na fali. Duma Pomorza notuje serię trzech zwycięstw z rzędu. Bezcenne dziewięć oczek dało Pogoni miejsce w ścisłej czołówce rozgrywek. Goście z Zabrza w tym samym czasie uzbierali pięć punktów mniej. Górnik przegrał w nich z Legią 2:1, zremisował z Koroną 2:2, a ostatnio pokonał Zawiszę 3:2. W sobotnim spotkaniu nie wystąpi Adam Frączczak, który musi odpokutować nadmiar żółtych kartek. W zespole Górnika od dłuższego czasu kontuzjowani są m.in. Adam Danch oraz Mariusz Magiera. Pod znakiem zapytania stoi występ Oleksandra Szeweluchina, który narzekał ostatnio na uraz. Dobre wyniki, nie najgorsza pogoda, stawka meczu, starania klubu, czy FanZone, powinny ściągnąć na stadion jeszcze więcej kibiców. Wydaje się, że w sobotnim spotkaniu Portowców w walce o pozycję wicelidera powinna wspierać pięciocyfrowa liczba fanów.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|