Wyspiarze w końcu przełamali serię spotkań bez zwycięstwa. Komplet punktów w Niepołomicach zapewnił świnoujścianom Sebastian Zalepa. Kluczowy dla losów spotkania był sam jego początek, a dokładnie 4 minuta. To właśnie w niej jedyną bramkę dla Floty Świnoujście, celną główką zdobył Sebastian Zalepa.

Defensor Wyspiarzy po dośrodkowaniu uprzedził Krystiana Stępniowskiego i bez problemów skierował piłkę do bramki. Szybko stracony gol podciął skrzydła gospodarzom, ale świnoujścianie zadowolili się jednym trafieniem. W 20 minucie po dośrodkowaniu w pole karne do piłki zdołał dojść Michał Stasiak. Strzał obrońcy Floty pozostawił jednak sporo do życzenia. Przed przerwą Wyspiarze powinni zdobyć drugą bramkę. Po jednym z rzutów rożnych dla gospodarzy, Bartosza Bielę uprzedził Bartosza Śpiączka i przez pół boiska sam popędził na bramkę Puszczy. Napastnik Floty w kluczowym momencie za daleko wypuścił sobie piłkę, marnując tym samym sytuację sam na sam.

Zmotywowani w przerwie gospodarze, odważnie ruszyli na Wyspiarzy. Najpierw za lekko z siedemnastego metra uderzył Mateusz Cholewiak. W 55 minucie groźny strzał Łukasza Nowaka nieszczęśliwie zablokował jego kolega z drużyny, Marcin Biernat. Kwadrans przed końcem znów przypomniał o sobie Mateusz Cholewiak, kiedy to po jego strzale futbolówka trafiła w słupek. Tutaj pojawiają się jednak wątpliwości, czy Szymon Gąsiński zatrzymał piłkę na czy przekroczył z nią linię bramkową. Arbiter nie zareagował jednak na tę sytuację. W 80 minucie strzałem bez przyjęcia popisał się Mateusz Wrzesień, ale Krystian Stępniowski zameldował się na posterunku. W doliczonym czasie gry obie drużyny miały jeszcze swoje okazje, jednak bramki w Niepołomicach już nie padły.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne