Ciekawie lecz bezbramkowo
Kto pofatygował się w dniu dzisiejszym na mecz Gwardii Koszalin z rezerwami szczecińskiej Pogoni, mógł czuć niedosyt. Pomimo sytuacji z obydwu stron, piłka do bramki wpaść nie chciała.
W pierwszej połowie Gwardia grała zachowawczo i to Pogoń przeważała. Gospodarze czekali na błąd w ataku Portowców i okazję do kontry. Swoją szansę miał Jacek Magdziński, ale najskuteczniejszy zawodnik Gwardii nie potrafił pokonać Krystiana Rudnickiego,napastnik najpierw nie sięgnął futbolówki dogranej przez Norberta Donderę, kilka sekund później z bliskiej odległości głową uderzył obok słupka. W końcówce pierwszej części Portowcy wyszli z szybką kontrą, zakończoną groźnym strzałem Kamila Zielińskiego. Udanie interweniował Sebastian Fabiański. Ze strony Pogoni szczęścia próbowali Kamil Zieliński i Kajetan Pogorzelczyk, ale rezultat się nie zmienił.
Po przerwie Gwardia poczynała sobie śmielej. Do Koszalinian należał pierwszy kwadrans. W tym czasie często wykonywali stałe fragmenty gry, po których kotłowało się w polu karnym Rudnickiego. Nie bez zauważenia pozostaje efektowny strzał 'przewrotką' Magdzińskiego i jeszcze ładniejsza parada Rudnickiego. Okres znacznej przewagi gospodarzy zaczęły niwelować szczecińskie rezerwy. Od 75 minuty zupełnie opanowały boisko, bo drugą żółtą kartkę obejrzał Damian Miętek. Trzy punkty mogły pojechać do Szczecina dzięki Andrzejowi Stańczykowi. Obrońca nie trafił głową z najbliższej odległości. Portowcy wyprowadzili także kilka kontr, ale okazały się one nieskuteczne. Nie wykorzystane przez Pogoń sytuacje mogły się zemścić w ostatniej minucie lecz akcji sam na sam z Krystianem Rudnickim nie wykorzystał młody pomocnik Gwardii, Sebastian Ginter.
Pomimo wielu dogodnych sytuacji z obydwu stron do pomeczowego protokołu zanotowano remis 0:0.
�r�d�o: http://pogonszczecin.pl, http://www.gwardia-koszalin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: pierin |
|