Bliżej utrzymania
Istotne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie odnieśli dzisiaj Wyspiarze. Flota Świnoujście wygrała z Wisłą Płock 2:0, i na trzy kolejki przed końcem ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Cichym bohaterem spotkania był defensor świnoujścian, Radosław Jasiński. Po jego dwóch autach gospodarze zdobyli obie bramki. Cieszyć może się Tomasz Kafarski, pod którego wodzą zespół wywalczył siedem punktów w trzech meczach. W weekend Wyspiarze zagrają z GKS-em Bełchatów. Główny pretendent do awansu jest ostatnio w dołku, co świnoujścianie spróbują wykorzystać.
Słoneczna pogoda przyciągnęła sporą grupę kibiców na środowy pojedynek na wyspie Uznam. W pierwszym kwadransie meczu obie drużyny grały niedokładnie. Sprzed pola karnego gości uderzył Rafał Grzelak, jednak piłka znacznie minęła bramkę Wisły. W 19 minucie świnoujścianie niespodziewanie objęli prowadzenie. Piłkę z autu wrzucił Radosław Jasiński, a Michał Stasiak strącił ją pod nogi Petra Hoška. Pozostawiony bez opieki Czech, bez problemów pokonał Seweryna Kiełpina. Goście protestowali, domagając się odgwizdania pozycji spalonej napastnika Floty, ale arbiter pozostał bierny na ich uwagi. Nafciarze ruszyli do odrabiania strat, lecz oddawali niecelne strzały. W 33 minucie drugi cios zadali Wyspiarze. Znowu z autu piłkę wrzucił Radosław Jasiński, z futbolówką minął się bramkarz gości, a w pustej bramce umieścił ją Sebastian Zalepa. Przed przerwą kibice obejrzeli jeszcze jedną wartą odnotowania akcję. Po dośrodkowaniu Filipa Burkhardta celnie główkował Łukasz Kacprzycki. Piłkę pewnie jednak złapał golkiper Floty.
Trener gości po przerwie wzmocnił ofensywę swojego zespołu, wpuszczając na plac gry doświadczonego napastnika, Janusza Dziedzica. Nafciarze szybko mogli złapać kontakt z gospodarzami, na szczęście dla Wyspiarzy aktywny Łukasz Kacprzycki uderzył tuż obok słupka. Z dystansu dwukrotnie strzelał Filip Burkhardt - w obu przypadkach nieskutecznie. W 70 minucie tylko w boczną siatkę bramki Wisły uderzył Sebastian Kamiński, a po chwili o centymetry pomylił się jego imiennik, Zalepa. W 84 minucie defensor Floty z linii wybił zmierzającą do bramki piłkę, po uderzeniu Pawła Magdonia. Cztery minuty później Paweł Magdoń ujrzał drugi żółty kartonik i przedwcześnie opuścił boisko. W doliczonym czasie potyczki Nafciarze mieli jeszcze jedną okazję. Po wrzutce w poprzeczkę bramki Floty trafił Bartłomiej Sielewski. Flota: 12. Darko Brljak - 14. Tomasz Mokwa, 17. Michał Stasiak, 2.Sebastian Zalepa, 3. Radosław Jasiński, 15. Sebastian Kamiński (87, 22.Robert Kolendowicz), 16. Maciej Mysiak, 18. Krzysztof Bodziony, 33.Sebastian Olszar (72, 20. Ensar Arifović), 11. Rafał Grzelak, 10. Petr Hošek (63, 8. Marek Niewiada) Wisła: 87. Seweryn Kiełpin - 20. Cezary Stefańczyk, 23. Paweł Magdoń, 14. Marko Radić, 16.Fabian Hiszpański - 18. Piotr Wlazło (46, 10. Janusz Dziedzic), 4. Jacek Góralski - 7. Krzysztof Janus, 25. Filip Burkhardt, 22. Łukasz Kacprzycki (57, 8. Paweł Kaczmarek) - 11. Marcin Krzywicki (75, 5. Bartłomiej Sielewski)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|