Niewykorzystana szansa w Dąbrowie Górniczej
Kiedy po pierwszej kwarcie koszykarze King Wilków Morskich Szczecin przegrywali z MKS-em Dąbrowa Górnicza dziewięcioma punktami, fani szczecińskiego basketu mogli się łudzić, że jeśli nie w drugich dziesięciu minutach, to zaraz po przerwie podopieczni trenerów Krzysztofa Koziorowicza i Mieczysława Majora zaczną odrabiać poniesione straty. Tak się jednak nie stało.
Tym samym nie powtórzył się scenariusz z trzech ostatnich spotkań Wilków Morskich. Wtedy to szczecinianie za każdy razem źle wchodzili w mecz, ale za każdym razem doganiali wynik. Po raz pierwszy, pod kierunkiem nowych szkoleniowców, ta sztuka im się nie udała.
Po pierwszej połowie Wilki tracili do dąbrowian już czternaście oczek, nie mogąc sobie poradzić z Pawłem Zmarzlakiem (13 pkt., 5 zb.), Przemysławem Szymańskim (9 pkt.) i Marcinem Piechowiczem (6 pkt., 6 as.). W naszym zespole tylko Marcin Flieger starał się grać na swoim poziomie, chociaż i on, podobnie jak reszta kolegów z zespołu, miał problem z trafianiem do kosza (11 pkt., 3 as. i 4 celne rzuty na 9 oddanych).
Po przerwie obraz gry nieco się zmienił, ale nie na tyle, by nasi panowie byli w stanie zagrozić MKS-owi. Na koniec trzeciej kwarty beniaminek ze Szczecina miał do zniwelowania różnicę jedenastu punktów. Niestety, w ostatnich dziesięciu minutach zdobył ich jedynie dziesięć, a ich rywale o trzy więcej. Porażka z ekipą ze Śląska spowodowała, że szczecińscy gracze spadli na ósme miejsce w tabeli I ligi. Przed nimi jednak trzy pojedynkiem z teoretycznie łatwiejszymi przeciwnikami. MKS Dąbrowa Górnicza - King Wilki Morskie Szczecin 74:60 (23:14, 21:16, 17:20, 13:10) MKS: Zmarlak 21, Wołoszyn 16, Szymański 15, Piechowicz 10, Małecki 9, Wróbel 3, Maj 0, Odzierejko 0, Piszczek 0, Wojtyczka 0, Wit 0 oraz Wieczorek. King Wilki Morskie: Flieger 16, Bojko 11, Mróz 7, Nowacki 7, Kowalczuk 5, Białek 4, Balcerek 3, Majcherek 3, Pluta 3, Trela 1, Koziorowicz 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|