Zgodnie z planem, Spójnia zagra w finale pocieszenia
![]() ![]() Stargardzianie jutro w meczu o trzecie miejsce 'zagrają' o przepustkę do fazy centralnej Intermarche Basket Cup, gdzie czekają drużyny z PLK. Zmierzą się ze Stalą Ostrów Wielkopolski czyli z zespołem, z którym biało-bordowi już wygrali w tym sezonie. Jednak śmiemy wątpić czy tym razem zdołają odnieść victorię. Najpierw trzeba chcieć jej dokonać...
O dzisiejszym pojedynku Spójni z Pro-Basket Kutno nie da się wiele pozytywnego napisać, więc relację ze spotkania ograniczymy do minimum. Stargardzianie tylko przez pierwsze dziewięć minut dotrzymywali kroku rywalowi, później jednak prowadzeni przez m.in. byłego biało-bordowego Huberta Pabiana (15 pkt., 6 zb., 4x3) gospodarze zaczęli stopniowo odjeżdżać rywalowi. Głównym mankamentem gości była nieskuteczność w ataku, przegrywana walka na tablicach a także duża ilość strat wynikająca z wysokiego pressingu przeciwnika.
Pro-Basket prowadząc przez całe spotkanie ostatecznie w końcowych sekundach 'odjechał' Spójni na 29 oczek i zasłużenie awansował do finału. Pro-Basket Kutno - Spójnia Stargard Szczeciński 79:50 (18:13, 25:9, 15:17, 19:11) Pro-Basket: Pabian 15 (6 zb., 4x3), Dłuski 10 (9 zb.), Garbacz 8, Rduch 8 (6 as., 4 przech.), Sikora 8, Kulon 7, Bręk 5, Jakóbczyk 5, Glabas 4, Szwed 4, Mazur 3, Bartosz 2 (9 zb.) Spójnia: Pytyś 8 (8 zb.), Stokłosa 8, Suliński 7, Kwiatkowski 6, Soczewski 6 (8 zb.), Ejsmont 5, Bodych 4, Dylik 4, Zarzeczny 2, Wróblewski 0
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|