Baszta rozdaje Wielkanocne prezenty.
Po wyrównanym meczu i dwóch kuriozalnych błędach bramkarza Baszta Sławno przegrała w pierwszym swoim meczu rundy wiosennej sezonu 2013/2014 ze Zrywem II Kretomino 4:2. Pierwsza połowa obfita była od samego początku w wielką ilość długich piłek z jednej, jak i drugiej strony. Około 15 minuty pod pressingiem gospodarzy jeden z obrońców cofnął piłkę do broniącego w tym meczu Dawida Witkowskiego. Niestety popularny Kleju nie trafił czysto w piłkę, która odleciała mu na 4 metry do przodu. Dopadł do niej napastnik gospodarzy i otworzył tym samym wynik spotkania. 1:0 dla gospodarzy.
Baszta pomimo tego w swoim stylu dążyła da jak najszybszego odrobienia strat. Udało się to po akcji wykreowanej przez Konrada Lachowicza. Pomocnik Baszty najpierw pięknie uderzył z dystansu, jednak strzał został wypiąstkowany przez bramkarza. Następnie znowu Konrad dopadł do piłki i wrzucił ją na głowę zamykającego akcję Kuby Gajzlera. Ten nie mógł się pomylić - 1:1. Baszta nie ustawała w atakach. Około 40 minuty spotkania w polu karnym faulowany był Igor Iwanisik. Sędzia nie mógł podjąć innej decyzji niż rzut karny. Pewnym wykonawcą jak zwykle okazał się Robert Nowak.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Jedna i druga drużyna długimi piłkami na napastników próbowała strzelić bramkę. W 60 minucie ta sztuka udała się gospodarzom po rzucie wolnym i strzale niepilnowanego zawodnika. Wynik 2:2. W około 70 minucie zrobiło się 3:2. Najpierw Marciniak pozwolił na wrzutkę w pole karne, a następnie Witkowski zamiast złapać pewnie nie będąc atakowanym piłkę w ręce… wypuścił ją. Zryw nie zwykł marnować takich błędów. Baszta ruszyła do frontalnego ataku i została w samej końcówce za to pokarana bramką na 4:2. Zryw dogonił Basztę w tabeli. Pocieszające jest tylko to, że sławnianie mają jeden mecz do rozegrania więcej.
�r�d�o: http://basztaslawno.futbolowo.pl/
relacjďż˝ dodaďż˝: michal88sla |
|