Mecz zaczął się od ostrego natarcia Drawy, już w 2 minucie mogli prowadzić lecz Terlecki nie wykorzystał prezentu od obrońcy gości, był sam na sam z bramkarzem, ale uderzył wysoko ponad bramkę. Terlecki zrehabilitował się już 3 minuty później, wykazał się czujnością w zamieszaniu pod bramką i wpakował piłkę z dwóch metrów do bramki.... Drawa przeważała praktycznie przez całe spotkanie, a goście sporadycznie atakowali bramkę Pilata. Gospodarze mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji w I połowie, lecz nieskuteczny już od jakiegoś czasu Witon nie potrafił wykorzystać dośrodkowania Tomka Walkiewicz, uderzył piłkę głową nad poprzeczką. W pierwszej połowie padł jeszcze jeden gol, ale sędzia nie uznał bramki. Do przerwy 1-0 dla gospodarzy.



W przerwie nastąpiła zmiana w Drawie - W miejsce Witonia wszedł Swist, nastąpiła też zmiana w zespole gości - wszedł rezerwowy bramkarz!

Od początku II polowy Drawa przycisnęła, lecz nie potrafiła udokumentować tej przewagi strzeleniem gola, wiec w grę wkradła się nerwowość, dużo błędów z obu stron i tak aż do 65 minuty kiedy to Walkiewicz posłał bombę na bramkę rywali, lecz bramkarz popisał się znakomitą interwencją - to był sygnał do strzelenia gola. W 70 minucie po centrze Swista z rzutu rożnego Bednarczyk znalazł się na 7 metrze i umieścił piłkę w siatce. Kibice odetchnęli gdy już było 2-0... Kilka minut później w zamieszaniu pod bramką gości Ernest Marcinkowski (obrońca) strzela gola na 3-0 i tym samym pieczętuje zwycięstwo Drawy. Mogło być 4-0, ale strzał głową Wojciecha Terleckiego w okienko bramki kapitalnie wybronił młody bramkarz gości.... Drawa zdobywając 3 punkty wskoczyła na fotel lidera, gdyż Gwardia Koszalin nie grała meczu w ten weekend.