Operacja Kwidzyn rozpoczęta
Nie siódemka z Kielc a ta z Kwidzyna będzie najbliższym przeciwnikiem drużyny Gaz-System Pogoni Szczecin w kolejnym meczu fazy play-off. Zmienia się też zasada, bo gra się tylko dwa spotkania, a awans uzyska lepszy w dwumeczu.
- Gramy w niedzielę, z całą pewnością będzie to ciężki mecz, ale musimy grać do samego końca - upomina rozgrywający szczecinian Mateusz Zaremba (na zdj. obok).
Jak ciężkie będą to boje pokazał już mecz zawodników Krzysztofa Kotwickiego z Vive Targami Kielce. Tamto spotkanie na swoją korzyść rozstrzygnęli owszem kielczanie, ale aby tak się stało potrzebna była dogrywka. Nic nie może zadziałać na sportowca lepiej niż właśnie tak dobra postawa przeciwko takiemu potentatowi, za jakiego wszyscy słusznie uważają Vive. Na ten też fakt zwraca uwagę 'Zarek'. - Rywal na pewno podbudowany jest dobrą grą z Kielcami.
Zdecydowanie w odmiennych nastrojach przywita się z rywalem Pogoń. Ich porażka z puławianami była raczej zaskoczeniem in minus i to nie tylko dla ich kibiców, ale również dla nich samych. - Nie ma się co poddawać. Po meczu z Puławami trzeba podnieść głowy do góry. Dobrze by było wywalczyć przynajmniej to piąte miejsce - pociesza leworęczny gracz z Grodu Gryfa. Jakby spojrzeć na łamy historii spotkań z tego sezonu to szczecinianie dwukrotnie pokonali swojego przeciwnika. Wówczas jednak zespół Rafała Białego i Sławomira Fogtmana kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa. Druga runda w ich wykonaniu była już znacznie gorsza, wobec czego Pogoń spadła z dobrej 3. lokaty. Drużyna z pomorskiego zdołała też uporać się z licznymi kontuzjami i efekty widoczne były niemal od razu. Z tych kilku względów mimo wszystko minimalnego faworyta należy upatrywać wśród gospodarzy. Jak się ten pierwszy pojedynek potoczy? Kto będzie bliżej gry w miejsce numer 5? Początek spotkania już w niedzielę o godzinie 18.30.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|