Vistal faworytem, ale Pogoń broni nie złoży
W piątek i w sobotę szczecińska Pogoń Baltica stanie w szranki z Vistalem Gdynia. Te dwa pierwsze spotkania zostaną rozegrane na terenie drużyny, która po sezonie zasadniczym zajęła wyższą lokatę. Niewątpliwie faworyta należy upatrywać wśród gospodyń. Pogoń jednak broni na pewno nie złoży. - Nie stoimy na straconej pozycji. Od poniedziałku będziemy się przygotowywać do tych meczów. Wiemy, jakie są mocne i słabe strony gdynianek. Zrobimy wszystko, aby to wykorzystać - wietrzy szanse rozgrywająca z Grodu Gryfa, Agata Cebula.
Jedno co jest pewne to to, że żadna z siódemek nie zamierza łatwo oddać pola swojemu rywalowi. Pogoń stanie przed kolejną już w tym sezonie historyczną szansą osiągnięcia pewnego maksimum. Vistal już raz musiał się obejść smakiem. W walce o trzecie miejsce w zeszłym sezonie podopieczne Jensa Steffensena przegrały z Energą AZS Koszalin. Chociażby ten fakt na pewno wywoła jeszcze większą motywację wśród miejscowych, których ostatnio głównym problemem są kontuzje. - Chrapkę na brązowy medal mamy taką samą jak one. Zajęcie czwartego miejsca jest bardzo niewdzięczne - potwierdza skrzydłowa szczecinianek Katarzyna Sabała.
Dość niespodziewanie pewne problemy kadrowe spotkają także przyjezdne. Z powodu zapisów w umowie trener Adrian Struzik nie będzie mógł skorzystać z Katarzyny Duran. On sam przyznaje jednak, że dopiero parkiet zweryfikuje możliwości obu zespołów. - Każdy zespół ma jakieś swoje problemy, z którymi musi sobie poradzić. Jesteśmy gotowi do walki, ale nie będzie żadnych deklaracji, trzeba wyjść na parkiet i walczyć. On dopiero wszystko zweryfikuje. Mam nadzieję, że będzie dobrze - liczy po cichu trener. Pierwsze spotkanie rozpocznie się w piątek o godzinie 16.00, drugie już dzień później, ale znacznie wcześniej, bo już o godzinie 12.00. Jak potoczą się losy tej konfrontacji? Komu po weekendzie będzie bliżej do zdobycia upragnionego medalu?
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|