Wysoka wygrana i awans do III rundy
Bez większych problemów podopieczni trenera Jacka Chyły rozpoczęli pucharową przygodę w bieżących rozgrywkach.
Pierwszym rywalem Węgorzynian, był zespól Dąbrovii występujący na co dzień w A-klasowych rozgrywkach. Różnica klas pomiędzy zespołami, była widoczna niemal przez całe spotkanie. Już po kilku pierwszych minutach dość znacznej przewagi, futbolówkę w polu karnym otrzymał Leszek Radziejewski i mimo asysty obrońcy otworzył wynik spotkania. Trzy minuty później strzałem zza linii pola karnego Jarosław Konieczny trafił w poprzeczkę.
Piłka spadła pod nogi Andrzeja Wilczyńskiego, który z kilku metrów nie trafił w światło bramki. W 19 minucie było już 2:0. Piłkę z prawej strony zagrał Radiejewski do Jarka Kiernickiego. Ten, spokojnie 'przestawił' sobie obrońcę Dąbrovii, uderzył pod poprzeczkę podwyższając prowadzenie. W 24 minucie na strzał z dystansu zdecydował się zawodnik gospodarzy w efekcie czego interweniował Robert Piłat. W 35 minucie kolejną bramkę po akcji prawą stroną zdobył Jarek Kiernicki, który w wyniku otrzymanego podania skierował futbolówką do bramki rywali. Po przerwie przewaga przyjezdnych nadal była znaczna. Okazje do zdobycia goli mieli Konieczny oraz wprowadzony Patryk Żurawik, jednak szczęśliwie ich strzały bronił golkiper rywali. W 66 minucie po indywidualnej akcji Radziejewskiego pada gol na 4:0. Dwie minuty później honorowe trafienie uzyskują gospodarze na skutek strzału zza linii pola karnego i nie najlepszej interwencji Piłata. W 78 minucie po składnej akcji, sam na sam z bramkarzem Dąbrovii znalazł się Żurawik. Pewnie pokonał bramkarza rywali czym ustalił wynik spotkania na 5:1. W 79 minucie gospodarze nie wykorzystali dogodnej okazji na zmniejszenie rozmiarów porażki. Napastnik Dąbrovii przegrał pojedynek z Piłatem. W tej akcji kontuzji doznał bramkarz Sparty i na ostatnie minuty między słupkami stanął Dominik Sobański.
�r�d�o: spartawegorzyno.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Trezegool |
|