T. Świderski, kierownik drużyny Pogoni Barlinek:

- Trudno mi cokolwiek powiedzieć. Liczyliśmy na przełamanie złej passy. Dobrze pograliśmy przez dwadzieścia minut. Po drugiej bramce wszystko stanęło. Druga połowa w naszym wykonaniu bez historii.



Piotr Rast, trener Ina:

- W tym meczu zagraliśmy mądrze taktycznie. Wiedzieliśmy kto w zespole przeciwnika jest groźny i tak ustawiłem grę. Wykluczyliśmy rozgrywającego Milewicza, którym opiekował się Borek. Z reguły na wyjazdach gra nam się dobrze. Potrafimy wówczas zacieśniać linię obrony i wychodzić z groźnymi atakami. Ten mecz ułożył się nam dobrze, bo szybko strzeliliśmy rywalom bramkę. Po zdobyciu trzeciej bramki kontrolowaliśmy grę na boisku. Mecz był dobry w naszym wykonaniu. Mimo, że Pogoń jest w głębokim kryzysie to każde zwycięstwo na wyjeździe cieszy.



źródło: www.mksina.com