Czas na derby województwa [wideo]
Chociaż starciu AZS-u Koszalin z King Wilkami Morskimi Szczecin jeszcze sporo brakuje do klasyków w postaci pojedynków Akademików z Czarodziejami z Wydm bądź z Czarnymi, to jednak pojedynek ten zasługuje na miano derbów Pomorza Zachodniopomorskiego odbywających się na najwyższym koszykarskim szczeblu rozgrywek w Polsce.
Do sezonu 2014/2015 obydwa zespoły przystępowały z różnymi celami. Koszalinianie, którzy wzmocnili się Dante Swansonem, Goranem Vrbancem, Qyntelem Woodsem, Devonem Austinem, Garrickiem Shermanem i Szymonem Szewczykiem marzyły o medalu. Wilki, które jako beniaminek przystępowały do powiększonej ligi i wzmocniły się Trevorem Relefordem, Pawełem Kikowskim, Hubertem Mazurem, Witalijem Kowalenko, Karolem Pytysiem, Darrellem Harrisem, Antwainem Barbourem, Marcinem Sroką i Dino Gregorym, jako wyznacznik postawiły sobie udział w play-off.
O ile rok 2014 dla biało-niebieskich wyglądał imponująco, drużyna zanotowała tylko dwie porażki ze Stelmetem i Turowem (wicemistrzem i mistrzem) to już w 2015 nie jest tak różowo. Spotkania ze Śląskiem i ostatnio Asseco pokazały, że podopiecznych Igora Milicicia czeka jeszcze sporo pracy, aby spełnić pokładane w nich nadzieje. Widać, że Akademicy mają małą zniżkę formy a czekają ich przecież jeszcze wyjazdy do Radomia, Słupska, Zgorzelca i Sopotu. Tak więc jeśli chcą osiągnąć jak najwyższą pozycję na zakończenie sezonu zasadniczego tym bardziej nie mogą gubić punktów na własnym parkiecie.
Jeśli o dołku mówimy w kontekście AZS-u to co powiedzieć o grze Wilków? Tylko cztery odniesione zwycięstwa w szesnastu meczach, okupowane ostatnie miejsca w ligowej tabeli pokazują, że drużyna ta jest bardzo daleko od celu. Sobotni goście ciągle szukają optymalnego składu i sztabu szkoleniowego. W Szczecinie nie ma już Barboura, Sroki i Gregorego. W roli pierwszego szkoleniowca Mihailo Uvalin zastąpił Krzysztofa Koziorowicza. Do zespołu dołączyli Uros Nikolić, Mike Rosario, Killian Larson, ale jeśli chodzi o dwóch ostatnich to ich pobyt w Szczecinie stoi pod znakiem zapytania. Dla Larsona starcie w Koszalinie może okazać się ostatnim gdy w sobotę nie przekona do siebie szkoleniowca, bowiem podczas porażki w ostatniej kolejce ze Śląskiem mimo, że jego występ niektórzy uważają za dobry to jednak cały zespół nie zachwycił a okres próbny kończy mu się z dniem 31 stycznia. Natomiast jeśli chodzi o Rosario, to tutaj mamy większą zagwozdkę. Koszykarz przestał uczęszczać na treningi, więc został zawieszony i nie zagra w hali przy ul. Śniadeckich. Czy tylko tam? Czas pokaże. - Przed nami kolejny trudny mecz, ale musimy mieć świadomość, że dla nas nie ma łatwych spotkań. Do każdego spotkania trzeba wyjść z odpowiednim nastawieniem, tak jak w prawie do większości starć wychodziliśmy. Nie mamy takich możliwości, aby grać połową czy też jedną trzecią składu. Musimy wszyscy stanąć na wysokości zadania, aby odnieść sukces. - tak o tym starciu mówił na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec gospodarzy Igor Milicić. Trener AZS-u wczoraj (22.01) zapewnił, że jego drużyna mimo pewnych problemów przystąpi do starcia z Wilkmi w najsilniejszym zestawieniu. Zdementował on także plotki, aby Garrick Sherman miałby opuścić w najbliższym czasie drużynę. - Zrobimy wszystko aby te dwa punkty, o które tak będziemy walczyć zostały w Koszalinie. Liczymy na to, że wraz publicznością, która nas licznie wspomoże uda się zrealizować cel, aby punkty zostały u nas. Musimy zatrzymać graczy obwodowych Wilków, którzy napędzają ich kontratak - dodał Artur Mielczarek, kapitan AZS-u Koszalin. W pierwszym wygranym przez AZS starciu ozdobą spotkania były starcia Trevora Releforda i Dante Swansona (na zdj.). Nie inaczej będzie tym razem. Który z zawodników poprowadzi swoją drużynę do zwycięstwa? O tym przekonamy się po godz. 18.00, kiedy rozpocznie się ten pojedynek. Ci co nie zdążyli nabyć biletów mogą to zrobić od godziny 14:00, kiedy zostaną otwarte kasy. Jako przedsmak warto sobie przypomnieć to co działo się w połowie października w Szczecinie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|