Pierwsze sparingi Iny. Popis ofensywnych formacji
Ina Goleniów ma za sobą już trzy mecze kontrolne. Dwa z niżej notowanymi rywalami - Unią Dolice i Zorzą Dobrzany, oraz jeden z teoretycznie najmocniejszym z zimowych sparingpartnerów biało-zielonych, czyli II-ligową Kotwicą Kołobrzeg.
Kibice, którzy mieli okazje obejrzeć te pojedynki, na pewno nie mogli narzekać na nudę. W meczach tych padły aż 22 bramki, a przy lepszej skuteczności licznik mógł się zatrzymać na zdecydowanie wyższej liczbie. Poniżej przedstawiamy krótki przegląd gier kontrolnych goleniowian.
Ina Goleniów - Unia Dolice 6:2 (2:2)
Bramki dla Iny: Banachewicz, Szymfeld i Mojsiewicz x4 Pierwszy sparing Iny i od razu okazałe zwycięstwo. Pierwsza połowa to wzajemna wymiana ciosów zakończona remisem 2:2, choć to Ina pozostawiła po sobie nieco lepsze wrażenie i wypracowała sobie więcej sytuacji. Na początku drugiej połowy Ina wyszła na prowadzenie, później optyczną przewagę osiągnęła Unia. Była jednak nieskuteczna, za co ostatecznie została skarcona. W ostatnich 10 minutach Ina zdobyła kolejne 3 bramki, ustalając wynik na 6:2. Dodajmy, że druga połowa to popis skuteczności Mojsiewicza - zdobył wszystkie cztery bramki dla goleniowian. Kotwica Kołobrzeg - Ina Goleniów 6:2 (4:1) Bramki dla Iny: Jakubowski, Jarząbek - rzut karny Drugi mecz kontrolny zakończył się identycznym wynikiem, jak pierwszy, lecz tym razem goleniowianie musieli uznać wyższość wyżej notowanego rywala. Kotwica już po pierwszej połowie wypracowała sobie przewagę, której nie oddała do końca meczu. Gospodarze wykorzystali przewagę doświadczenia i nie dali większych szans Inie. W drugiej połowie dołożyli jeszcze dwie bramki, na które goleniowianie zdołali odpowiedzieć tylko bramką autorstwa Jarząbka. Ina Goleniów - Zorza Dobrzany 5:1 (1:1) Bramki dla Iny: Gałgan, Jakubowski, Śliwiński, Jarząbek, Symonowicz Trzeci mecz i kolejna kanonada strzelecka. Tym razem na korzyść Iny, a ofiarą padła Zorza Dobrzany. Do przerwy niewiele wskazywało na to, że Ina tak wysoko pokona swojego przeciwnika. Tym bardziej, że po 9 minutach przegrywała 0:1. Pod koniec pierwszej połowy jednak wyrównała, a przy lepszej skuteczności mogła, a nawet powinna, schodzić na przerwę z prowadzeniem. Druga połowa to już zdecydowana dominacja Iny. Wysoki pressing i szybka gra goleniowian sprawiały ogromne problemy gościom, którzy często gubili się przy wyprowadzeniu piłki, co skrzętnie wykorzystywali biało-zieloni. Przy lepszej skuteczności wynik mógł być jeszcze bardziej okazały - Zorzę kilka razy ratowały rozregulowane celowniki gospodarzy. Początek przygotowań Iny można zatem uznać za udany. Cieszy przede wszystkim gra ofensywna goleniowian, tym bardziej mając na uwadze fakt, że najlepszy strzelec Iny - Wiśniewski - trenuje z Błękitnymi. Oprócz niego w porównaniu do kadry z rundy jesiennej brakuje Sidorowicza, który zasilił zespół Energetyka Gryfino.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: KelvinCors |
|