Bez punktów w Płotach
Trzy gole, sporo niewykorzystanych okazji, głównie przez przyjezdnych to efekt końcowy meczu 18 kolejki w Płotach. Poloniści gole zdobywali na początku i końcu spotkania. Podopieczni trenera Chyły razili nieskutecznością. W drugim tej wiosny meczu wyjazdowym zawodnicy z Węgorzyna udali się na mecz do Płot. Gospodarze od pierwszych minut zepchnęli do obrony swoich rywali czego efektem była bramka już w 5 minucie. Piłka po rzucie rożnym została wybita przed pole karne. Tu zabrakło obrońcy, który mógłby przeszkodzić w oddaniu strzału przez zawodnika Polonii w efekcie czego Przemek Noryca został pokonany.
W kolejnych minutach siła rażenia miejscowych stopniowo opadała, zaś jej ciężar udało się oddalić od pola karnego przyjezdnych. Kolejna godna odnotowania akcja miała miejsce dopiero w 25 minucie. Piłka po zamieszaniu w polu karnym dotarła do Konrada Prawuckiego, który uderzył niewiele nad bramką. Cztery minuty później pod drugą bramką miejscowi wykonywali kolejny rzut rożny. Tym razem w wyniku bezpośredniego strzału, futbolówka trafiła w słupek. W 31 minucie kolejny raz przed szansą stanął Prawucki. Oddał mocny strzał z dalszej odległości, który na raty obronił golkiper Polonii. Tuź przed przerwą niecelny strzał na bramkę Sparty oddali miejscowi. Po przerwie widowisko uległo znacznej poprawie między innymi za sprawą zmian w zespole gości.. W drugą część spotkania ponownie lepiej weszli gospodarze, którzy byli bliscy podwyższenia rezultatu. Dobrą interwencją zapobiegł popisał się Przemek Noryca. W 58 minucie w wyniku akcji w polu karnym Polonii piłka dotarła do Konrada Prawuckiego. Ten poszukał luki przy słupku bramki rywali, uderzył, jednak piłka odbiła się od słupka nie przekraczając linii bramkowej. Minutę później strzał Damiana Dzierbickiego pewnie chwycił bramkarz Polonii. W 66 minucie kolejna akcja gospodarzy kończy się niecelnym strzałem. Cztery minuty później w polu karnym rywali strzał na bramkę Polonii oddał Damian Padziński, trafiając w słupek. Chwilę później ponownie z dystansu spróbował Damian Dzierbicki. Tym razem strzał rozgrywającego Sparty znalazł drogę do celu i od 70 minuty mieliśmy remis. W 74 minucie kolejnej okazji nie wykorzystał Konrad Prawucki, idealnie obsłużony przez Damiana Padzińskiego. Minutę później sam Padzińśki był bliski zdobycia bramki, jednak arbiter odgwizdał faul w ofensywie. W jednej z akcji ofensywnej wziął również udział Remigiusz Kasza, którego strzał nieznacznie minął światło bramki Polonii. W 81 minucie technicznym strzałem obok słupka uderzył Dzierbicki. Co nie wykorzystali przyjezdni wykorzystali miejscowi. W 83 minucie po rzucie wolnym, piłkę ostrym strzałem głową do bramki Sparty skierował zawodnik Polonii. Mimo prób i okazji m.in. Knrada Prawuckiego w 86 minucie do remisu w tym asotkaniu nie udało się już doprowadzić.
�r�d�o: spartawegorzyno.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Trezegool |
|