Fojut: Jednak szanujemy ten punkt
Czy to było atrakcyjne spotkanie dla kibiców?
- O to trzeba byłoby zapytać się ich. Rzadko jest tak, że bezbramkowe remisy są atrakcyjne dla oka. Jednak szanujemy ten punkt. To kolejny mecz bez porażki i straty gola. Mieliśmy kilka sytuacji. Dawid Kudła również miał trochę roboty. Teraz wracamy do domu, aby odpocząć, a później pracować przed pojedynkiem z Cracovią Kraków.
Ale akcji pod bramką rywala było mało.
- Zagłębie Lubin kontrolowało to spotkanie, ale również nie stworzyło wielu sytuacji. Najwięcej zagrożenia sprawił strzał Arkadiusza Woźniaka w końcówce. To chyba faktycznie nie był dobry mecz dla kibiców. Brakowało Rafała Murawskiego? - Jest to nasz kapitan. Zawodnik, który ma za sobą wiele starć na poziomie międzynarodowym. Jest mózgiem naszej drużyny. Jednak muszę przyznać, że Marcin Listkowski zagrał nieźle. Niestety z powodu drobnego urazu musiał wcześniej zejść. Wladimer Dwaliszwili również do nas wraca po kontuzji. Cieszymy się z tego, co udało nam się ugrać. Bez kapitana podtrzymaliśmy serię bez porażki. Cieszy to, że Pogoń Szczecin nadal jest niepokonana? - Oczywiście. Musimy pielęgnować to, że nie przegraliśmy. To również kolejne starcie bez straty gola. Nie zagraliście zbyt defensywnie jak na mecz u siebie? - Wiedzieliśmy, że Zagłębie strzela dużo bramek. Trener Czesław Michniewicz mówił nam, że to może być trudna potyczka. I tak było. Mieliśmy w pierwszej połowie kilka sytuacji w polu karnym rywala. Są mecze, w których gra się słabiej, ale udaje się zanotować jakieś trafienie. Liczyliśmy, że może w poniedziałek tak będzie. Z kolei jeśli szukać pozytywów, to Pogoń w drugim spotkaniu z rzędu nie straciła bramki. - Cały zespół zagrał dobrze w defensywie. To ułatwia pracę obrońcom. O to również musimy dbać. Proces tworzenia drużyny i wspólnej świadomości nadal trwa. Po kilkunastu kolejkach nie sposób stworzyć zespołu, który wyjdzie na murawę i w każdym pojedynku będzie faworytem. Boli nas to, że gramy w Szczecinie i nie wygrywamy. Jednak cieszymy się, że mamy za sobą kolejne starcie, w którym notujemy zero z tyłu. Teraz wyjazd do Krakowa, w którym Cracovia będzie chciała coś udowodnić po porażce 1:3 z Legią Warszawa. - To dziwny zespół, który w jednej kolejce wygrywa 5:2 z Lechem Poznań, a później przegrywa 1:3 z Legią. W Warszawie nasz najbliższy rywal miał kilka sytuacji. Od wtorku powoli będziemy się szykować do tego wyjazdu. Czeka nas skrócony tydzień, bo szybko ruszymy w drogę, aby odpowiednio przygotować się do meczu.
�r�d�o: pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|