Podium nadal w puli
Od kilku kolejek Portowcy próbują wskoczyć na ligowe podium. Walka o najniższy stopień podium pomiędzy Pogonią i Cracovią przypomina ostatnio wyścig ślimaków. Duma Pomorza w sześciu wiosennych meczach zdobyła siedem punktów (bilans 1-4-1), tak samo jak Pasy (bilans 2-1-3). Tym samym przewaga obu drużyn nad resztą grupy pościgowej zdecydowanie stopniała i po podziale punktów będzie zaledwie nieznaczna. Wobec jesiennej klęski szczecinian w Krakowie i relacji pomiędzy kibicami obu klubów, niedzielne popołudnie w Grodzie Gryfa zapowiada się na wyjątkowo gorące.
Defensywa i ofensywa
Szczecinianie to obok Legii Warszawa najszczelniejsza defensywa w Polsce. Do tej pory Portowcy stracili tylko 27 goli. Sobotni rywale to zaraz po Wojskowych najlepsza ofensywa ligi. Cracovia do jutrzejszego spotkania trafiła 54 razy do bramki przeciwnika. W jesiennym meczu swoje atuty lepiej wykorzystali piłkarze z Krakowa. Pasy na własnym obiekcie rozbiły szczecinian aż 4:1. - Wiemy, że Pogoń wygląda bardzo dobrze w defensywie, ale pamiętamy, że już przed jesiennym meczem z zespołem ze Szczecina mówiło się, że jest to drużyna mocna w obronie, a później udało nam się im strzelić cztery bramki - wspomina tamten mecz Erik Jendrišek, obecnie najlepszy strzelec zespołu. - Patrząc przez pryzmat meczu w Krakowie najbliższe spotkanie to dla nas wyzwanie. Tamten występ był swego rodzaju ujmą, jeśli chodzi o grę w defensywie - mówił z kolei Jarosław Fojut, wracający do składu po absencji. Gotowi na rewanż Przed meczem o komforcie może mówić Czesław Michniewicz, choć chyba nie do końca. Sytuacja kadrowa Pogoni jest bardzo dobra. Nikt w zespole nie narzeka na kłopoty ze zdrowiem i nikt nie będzie pauzował za żółte kartki. Kary odpokutowali Jarosław Fojut i Jakub Słowik. O ile pierwszy powinien wrócić do pierwszej jedenastki, tak drugi najprawdopodobniej zajmie miejsce na ławce rezerwowych. Jak wiadomo od lat, potyczka Portowców z Pasami to także niezwykle istotny mecz dla kibiców, którzy liczą na trzy punkty na własnym obiekcie. Trzeba przyznać, że jedni i drudzy złapali pewną zadyszkę, bowiem Cracovia przegrała dwa kolejne mecze, a Portowcy od pięciu pojedynków nie są w stanie wygrać. Pod lupę wzięliśmy również kadrę gości. Trener Jacek Zieliński ma powody do zmartwień, ponieważ do Szczecina nie mógł zabrać Damiana Dąbrowskiego (kontuzja) i pauzujących za kartki Bartosza Kapustki oraz Deleu. Całe trio to wiodące postacie w krakowskim zespole. Garść liczb Ekstraklasowa rywalizacja obu daje nam bardzo wyrównany bilans. Pogoń wygrała 9 meczów i tyle samo razy schodziła z boiska pokonana. Natomiast trzy potyczki zakończyły się podziałem punktów. Liczba bramek zdobytych przez Cracovię w tym sezonie nie jest dziełem przypadku. Pasy średnio na mecz uderzają na bramkę rywala 16 razy, z czego 6 razy celnie. Jak łatwo także policzyć średnia goli zdobytych w meczu przez krakowian wynosi dwa gole. Szczecinianie w swoim dorobku mają średnio 11 strzałów na spotkanie, z tego co 3 zmierza w światło bramki.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|