Przy Śliwińskiego bramek nie zanotowano
Remisem 0:0 zakończyło się sobotnie spotkanie Kotwicy Kołobrzeg z Radomiakiem Radom.
W pierwszej połowie sobotniego spotkania gospodarze mieli wieli więcej szans na objęcie prowadzenia. Bramkarza radomian starał się pokonać Tomasz Bejuk. Niestety tym razem bezskutecznie. Goście czekali na swoją okazję w postaci kontrataków. Ogólnie walka o futbolówkę toczyła się w środkowej strefie boiska. Po 45. minutach na stadionie przy Śliwińskiego było bezbramkowo.
W drugiej części spotkania podopieczni trenera Jacka Magnuszewskiego zaczęli grać bardziej odważnie. Szkoleniowiec gości na boisko wprowadził lidera strzelców II ligi Leandro Rossiego. Brakowało mu jedynie celnego strzału, na szczęście dla kołobrzeżan. W ostatnich minutach gospodarze cofnęli się, aby bronić jednego punktu i nie było sytuacji jak w Górze z Nadwiślanem. Za tydzień zespół prowadzony przez Piotra Tworka uda się do Tarnobrzegu na mecz z Siarką.
Kotwica: Wojciech Małecki - Witold Cichy, Jakub Poznański, Wiktor Witt, Tomasz Rydzak - Mateusz Wrzesień (80' Błażej Nowak), Bruno Żołądź (64' Michał Szubert), Korneliusz Sochań, Mateusz Świechowski (78' Hubert Otręba), Piotr Azikiewicz - Tomasz Bejuk Radomiak: Michał Kula - Maciej Wasilewski, Norbert Jędrzejczyk, Maciej Świdzikowski, Bartosz Sulkowski - Paweł Uliczny (66' Jakub Cieciura), Michał Chrabąszcz, Mateusz Radecki, Leandro, Dariusz Brągiel - Krzysztof Ropski Żółte kartki: Poznański, Sochań (Kotwica) oraz Ropski, Cieciura (Radomiak)
ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|