ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
90 minut walki
Wielu pewnie spodziewało sie takiego samego pojedynku, jaki był rozegrany w poprzednim sezonie w Małkocinie. Wiele bramek dla Orła, wiele daremnych prób Zenitu. Wygrana Orłów z Małkocina, lekkie załamanie wśród graczy Zenitu. Jednak każdy kto tak myślał się pomylił. Zenit wygrał. A jak to sie stało? Już w następnych akapitach wszystko sie wyjaśni. Kto był ten widział, kto nie, niech czyta.



Zaczęło się spokojnie. Akcja za akcję. Po kilkunastu minutach przyspieszył Orzeł, a w Zenicie zaczęła sie nerwówka i drobne błędy. Przy jednej z akcji, faul na 20 metrze z prawej strony bramkarza. Zmyłka, strzał, dziura w murze, kozioł i 1:0, Orzeł wzniósł się wysoko. Gra się uspokoiła, obie drużyny miały jednak sytuacje bramkowe. Do 45 minuty wynik się nie zmienił.



W oczach zawodników Zenitu widniał obraz ostatniego meczu. Bolesna porażka. Do uszu doszły słowa trenera, który porównał drużynę seniorów do juniorów, ale nie juniorów Zenitu. Do juniorów, którzy pierwszy raz grają w piłkę. To zabolało, weszło na ambicję i mocno ja skopało. Do zagrania było jeszcze 45 minut, a w tym czasie wiele mogło się jeszcze zmienić i piłkarze Zenitu o tym wiedzieli.



Gwizdek sędziego, a po nim pierwsze ataki. Dwa strzały pewnie wyłapane przez bramkarza z Małkocina. Pewnie dlatego, że strzały były wprost w niego. Teoretycznie, Orzeł jak szybko się wzbił ponad chmury tak szybko z nich spadł. Najpierw dwie sytuacje stu procentowe napastnika Zenitu, jednak znowu strzały wprost w bramkarza. Ale później, wszystko sie wyjaśniło. Pierwszy bramkarz występujący na pozycji przed stopera z powodu braków kadrowych, dośrodkował z rzutu rożnego wprost pod nogi niepilnowanego na piątym metrze napastnika, który nie mógł tego nie wykorzystać. Ów "bramkarz w polu" zaliczył asystę i pokazał, że radzi sobie również na innych pozycjach, raz po raz rozbijając ataki rywali. Zenit poczuł, że wygrana jest możliwa. Co przypieczętował drugą bramką. Strzał obrońcy zza pola karnego wyłapany przez bramkarza...., który ląduje za linią bramkową. 2:1. Ale to nie wystarczyło Zenitowi. Ciągłe ataki, rozbijanie nieśmiałych kontr Orła, lekka gra na czas. Zenit nie próżnował. Strzelił nawet bramkę numer 3, jednak według sędziego ze spalonego. Jeżeli już, to takiego pięciocentymetrowego, w zamieszaniu w polu karnym. Pretensji mieć nie można, sędzia jest tylko jeden, wszystkiego nie jest w stanie zobaczyć. Apropo pana sędziego - poprowadził bardzo dobre zawody. Zenit nie skończył jeszcze swojego grania. Rozbita akcja Orla i kontra Zenitu. Dośrodkowanie w pole karne i centymetry dzieliły tylko od prowadzenia. Snajpera Zenitu wyprzedził w ostatniej chwili zawodnik Orla.

Kilka akcji , więcej wybijania piłek i czyszczenia gry. I tu mecz sie kończy. Zenit powrócił. Orzeł jednak się przeliczył, teraz już tak łatwo nie było.



Przed meczem drużyn seniorskich zagrali juniorzy. Młodzi gracze Zenitu rozgromili Orłów, grających w 10 a potem w 9 (czerwień za złe zachowanie, co trwało przez cały mecz) 11:2.





relacjďż˝ dodaďż˝: offca
 

B klasa gr. 1 (2007/2008)
Orzeł Małkocin Zenit Koszewo
1 2
16-09-2007 15:00
dodaj video
dodaj swoje zdjęcia

Dane pomógł uzupełnić: krs01 - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
• nie ma jeszcze fotek

dodaj swoje zdjcia
relacje
90 minut walki (offca)
 
top komentarze
newsy:
8 » Informacja dotycząca z »
3 » Komunikat Komisji ds. L »
1 » Trener poszukiwany
1 » 3 stycznia rozpoczynaj »
mecze:
5 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Korona Kielce-Pogoń Szc »
1 » Życzenia Bożonarodzenio »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 1
OBIEKTYWNY...
gości: 16
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156913
• newsów: 78600
• użytkowników: 81554
• komentarzy: 1186291
• zdjęć: 913165
• relacji: 40823
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies