Za nami mocny poniedziałek
W Kołobrzegu trwają Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w Boksie (European Youth Boxing Championships), które odbywają się w dniach 20-29 listopada.
Poniedziałek rozpoczął się fantastycznie, bo od zwycięskiej walki Macieja Żurakowskiego (91 kg). Pięściarz Legii Warszawa wyszedł na ring dokładnie o godzinie 14:00 (był to pierwszy pojedynek tego dnia) i od razu dał polskim kibicom powody do radości. Żurakowski fenomenalnie zaczął starcie, wykonał zwód i wyprowadził mocny cios, który powalił Ormianina Chaloyana Davita. Polak przez całą rundę nie oddał inicjatywy i było widać, że jest lepiej dysponowany od rywala. W kolejnych minutach sytuacja w ringu się wyrównała. Nasz reprezentant bronił przewagi z pierwszej rundy i spokojnie dotrwał do końca walki. Po chwili sędziowie ogłosili werdykt. 3:0 dla Żurakowskiego i to właśnie on awansował dalej.
- Przed ogłoszeniem decyzji arbitrów był lekki stres, ale jak koledzy z trybun zaczęli klaskać i dziękować, to dotarło do mnie, że musi być dobrze - mówił na gorąco po zejściu z ringu triumfator. - Świetnie zacząłem walkę i pozostaje tylko żałować, że nie udało mi się skończyć rywala przed czasem. No ale nic, najważniejsze, że wygrałem pierwszą walkę i będę boksował dalej, a pamiętajmy, że kolejny pojedynek będzie już na wagę medalu. Jestem przekonany, że zaprezentuję się jeszcze lepiej - dodaje Żukowski.
Sesja wieczorna nie zaczęła się równie obiecująco, bo Norbert Borzęcki (56 kg) przegrał z Alagasem Ihsanem. Nasz reprezentant starał się ile sił, ale Turek był tego dnia lepszy. Szybciej się poruszał, wyprowadzał więcej celnych ciosów i skutecznie unikał ataków Borzęckiego. Walka trwała pełne trzy rundy, ale sędziowie nie mieli wątpliwości i jednogłośnie wskazali na Ihsana. Pół godziny po wspomnianym pojedynku na ringu pojawił się ostatni poniedziałkowy reprezentant Polski. Kamil Mroczkowski (91 kg), wskazywany przez wielu jako faworyt do medalu, nie zawiódł. Pięściarz Championa Chojnów świetnie zaczął walkę, błyskawicznie przejął inicjatywę i nie pozwolił rywalowi przetrwać nawet pierwszej rundy, wygrywając przez TKO. Wtorek to ostatni dzień kwalifikacji, a na placu boju zobaczymy trzech Polaków. Dwóch z nich, czyli Karola Kowala (60 kg) i Sebastiana Wiktorzaka (69 kg), nie mieliśmy dotąd okazji oglądać w Kołobrzegu. Trzecim biało-czerwonym, który zaprezentuje się publiczności we wtorek będzie natomiast Patryk Urbański, mający już na koncie jedno zwycięstwo w mistrzostwach.
�r�d�o: inf. prasowa
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|