![]() ![]()
Po rzucie Ricky’ego Tarranta na początku trzeciej kwarty przyjezdni zbliżyli się na cztery punkty, ale małą serią 8:0 odpowiedziała Asseco Arka, która ponownie mogła dzięki temu czuć się bezpiecznie. Filip Matczak dwoił się i troił, ponownie zmniejszając różnicę. Po późniejszej dobitce Ricky’ego Tarranta PGE Spójnia przegrywała już tylko dwoma punktami. Później Raymond Cowels dawał nawet prowadzenie, ale trójka Krzysztofa Szubarga oznaczała, że po 30 minutach był remis - po 70. Czwarta część spotkania była niezwykle wyrównana i… nerwowa, bo obie drużyny miały problemy ze skutecznością. W końcówce niezwykle ważne akcje należały do Matczaka oraz Kostrzewskiego. Na 45 sekund przed końcem stargardzianie prowadzili już siedmioma punktami! Tego już ekipa z Gdyni nie odrobiła. Ostatecznie zespół Macieja Raczyńskiego wygrał 92:82.
Najlepszym zawodnikiem gości był Filip Matczak z 33 punktami, 5 zbiórkami i 5 przechwytami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Krzysztof Szubarga z 24 punktami, 5 zbiórkami i 4 asystami.
źródło: plk.pl
|
|