Pogoń bezradna we własnej hali, Handball Warszawa wywozi cenne 3 punkty.
Walcząca o utrzymanie ekipa Handball Warszawa pokonała w Szczecinie miejscową Pogoń 25:29 i tym samym przybliżyła się do bezpiecznej strefy. Szczecinianki mimo braku punktów, nadal okupują 7 lokatę w tabeli.
SPR Pogoń Szczecin mogła, a przynajmniej powinna zgarnąć jakiekolwiek punkty w starciu z bezpośrednim sąsiadem w ligowej tabeli, czyli PreZero APR-em Radom. Dla szczecinianek ten mecz wiele znaczył i jeszcze więcej mógł zmienić. Cel nie został jednak osiągnięty. Nasze młode panie nie potrafiły utrzymać dobrego tempa, które narzuciły na początku pierwszej, a potem także drugiej połowy tego spotkania. Powiało dużym optymizmem, skończyło się na poczuciu straconej szansy. Więcej w materiale poniżej.
Jak wyciągać wnioski to tylko w takim stylu! Pogoń z niedosytem kończyła rundę jesienną, by wejść z nową jakością w rundzie wiosennej.
Dwa mecze z faworyzowanymi rywalami, którzy w 1 rundzie zgarniali komplet punktów w starciu z Pogonią - z dwóch to szczecinianki wychodzą zwycięską ręką w rundzie rewanżowej. Przysłowie mówi, że „apetyt rośnie w miarę jedzenia” i tak właśnie było w Szczecinie, najpierw wygrana w wyjazdowym starciu z Gdynią na inaugurację rundy wiosennej, by tydzień później 3 punkty zainkasować w Szczecinie pokonując jakże niewygodny dla nas Sambor Tczew.
SPR Pogoń Szczecin potkaniem z Arką Gdynia rozpoczęła rundę rewanżową z Centralnej Lidze Kobiet. Granatowo-bordowe mogły dobrze pamiętać spotkanie na inaugurację, kiedy to do przerwy prowadziły 13:11, by ostatecznie przegrać nieznacznie, ale jednak 21:24. Teraz jechały z dużą wiarą w zrewanżowanie się zespołowi prowadzonemu przez znanego w Szczecinie Kamila Ringwelskiego. Jako ciekawostkę możemy dodać, że po 30 minutach mieliśmy dokładnie taki sam rezultat jak w meczu w Grodzie Gryfa. Tym razem jednak z zupełnie innym efektem końcowym, ale o tym w materiale poniżej.
SPR Pogoń Szczecin przegrała arcyważne spotkanie z Suzuki Koroną Handball Kielce 25:30. Granatowo-bordowe nie wykorzystały szansy, bo mogły sprawić dużą niespodziankę. Zdecydowała zbyt duża błędów własnych, a także niewykorzystane sytuacje stuprocentowe. Dużo krwi napsuła nam Nina Smelcerz. Trenerka Alicja Ślęzak już przy stanie 1:4 poprosiła o pierwszą przerwę w tym meczu, jakby przeczuwała kłopoty.
Kto by pomyślał, że po tak trudnym dla SPR-u Pogoni Szczecin początku sezonu w Lidze Centralnej po 9. kolejce będziemy patrzeć na nasza drużynę z zupełnie innej perspektywy. A ta zmieniła się diametralnie. Jeśli ktoś nie pamięta, panie z Grodu Gryfa rozpoczęły od 4 przegranych z rzędu. Płaciły przysłowiowe frycowe. Teraz są już w górnej części tabeli, tzn. na wysokim 6. miejscu i do najbliższego swojego przeciwnika, Suzuki Korony Handball Kielce tracą 1 punkt.
Przed meczem w Warszawie do składu SPR-u Pogoni Szczecin dołączyła nowa twarz. Z Młynów Stoisław Koszalin przybyła młoda rozgrywająca, Patrycja Jura, która w ORLEN Superlidze bardzo rzadko pojawiała się od pierwszych minut zawodów.
Szczecinianki znakomicie rozpoczęły mecz w stolicy Polski. Od początku bardzo wysoko poprzeczkę postawiła sobie zaledwie 17-letnia Zuzanna Zimnicka. Raz po raz jej ataki kończyły się wyjmowaniem piłki z siatki przez 2 lata młodszą Alicję Klarkowską.
W niedzielę, 29 października, SPR Pogoń Szczecin podejmowała na własnym parkiecie drużynę ENEA Piłka Ręczna Poznań. Po 4 porażkach w Lidze Centralnej, w końcu nadeszło upragnione zwycięstwo i bardzo ważne 3 punkty.
Pogoń rozpoczęła mecz, a wynik spotkania otworzyła Oliwia Panczenko. Dzięki dobrym obronom Katarzyny Zimny, drużyna już na początku meczu wyszła na prowadzenie 3:0. W 7. minucie wynik na tablicy pokazywał 4:4 i wtedy to trenerka Pogoni zdecydowała interweniować i wzięła czas. Gra przez większą część toczyła się bramka za bramkę, aż do 21. minuty. Wtedy to Pogoń zaczęła powiększać swoje prowadzenie nad ekipą z Poznania, dzięki mocnej obronie i skutecznym rzutom. Wynik na przerwę pokazywał 15:11 dla Pogoni. Prym w strzelaniu wiodła Zuzanna Zimnicka, która zdobyła 5 bramek w I części spotkania.
|
|

Liga Centralna Kobiet 2023/2024 |
|
ogółem |
|
dom |
|
wyjazd |
|
|
m |
pkt |
Z |
R |
P |
+/- |
Z |
R |
P |
+/- |
Z |
R |
P |
+/- |
1. |
KPR Ruch Chorzów |
22 |
66 |
22 |
0 |
0 |
733 / 515 |
11 |
0 |
0 |
369 / 253 |
11 |
0 |
0 |
364 / 262 |
2. |
MTS Żory |
22 |
56 |
19 |
0 |
3 |
651 / 518 |
9 |
0 |
2 |
341 / 262 |
10 |
0 |
1 |
310 / 256 |
3. |
Arka Gdynia |
22 |
42 |
14 |
0 |
8 |
605 / 551 |
6 |
0 |
5 |
287 / 276 |
8 |
0 |
3 |
318 / 275 |
4. |
Korona Handball Kielce |
22 |
40 |
13 |
0 |
9 |
613 / 621 |
6 |
0 |
5 |
306 / 306 |
7 |
0 |
4 |
307 / 315 |
• zobacz pełną tabelę | |
|
|